Opowiadanie

45 8 1
                                    

Po raz pierwszy zrozumiałam,  jak ciężko jest być człowiekiem... Dawno, dawno temu, ponad chmurami, w niebiosach... trzy olśniewające anioły, sprawowały władzę nad pozytywnymi myślami i ludźmi. A ja? Myślałam, że już zawsze będę wśród nich. Lecz nie było mi to pisane... Może wybrałam złą drogę? Ponad tysiąc lat temu boskie stworzenia, poznały prawdziwe plugactwo ludźkiego świata. Przez wiele lat boginie analizowały ludzkie serca myśląc, że nie ma już dla nich przyszłości. Mimo to zawsze jest ten promyczek nadziei, którym byłam właśnie ja!
          Podczas wieloletnich wyborów stwierdzono, że nieustanne grzechy ludzi, wsiąknęły w jądro planety, która była u podnóża niebios... Dwa anioły pragnęły wykorzenić ludzką rasę. Chociaż ja... Trzeci anioł, pragnęłam pokóju między ludźmi i aniołami. Przez spór między nami równowaga się naruszyła. Zostałam wygnana... na ziemie. Gdy wylądowałam na skarzonej  planecie me anielskie skrzydła zgniły i rozprzestrzeniły się w powietrzu. A me ciało przemieniło się w przezroczystą zjawę... Z pięknego anioła przeobraziłam się w gnijącą zjawę. Moje ciało przesiąknrło bólem.
        Przez tysiąclecia, dzień za dniem, poznawałam historię ludzi. Zapoznawałam się z ich przeżyciami. Od prehistorii po współczesności. Chodziłam po świecie  jako zjawa. Czując na ciele każdy grzech człowieka. Mimo to nie czułam do nich urazy... Twierdziłam, że nie  poznali prawdziwego dobra... bez wad. Wędrując po planecie szukałam małego, nieskazitelnego ziarenka wśród ludzi. Wiedziałam, że go znajdę, nie wiedząc gdzie i kiedy. Po pewnym czasie na ziemi i mnie do padła skaza. Nie chcąc by znikła ostatnia nadzieja, przeobraziłam swe gnijące skrzydła w gałęzie. Konary drzewa zapełniły miejsce skrzydeł tworząc malutkie ponki kwiatu wiśni. Przepełnione perfekcyjną czystością przeobrażały się w kryształy. A me ciało przemieniły się w drzewo. W tamtym momencie moja dusza wylądowała w ludzkim ciele. Znajdowałam się w dwudziestym pierwszym wieku. Dopiero wtedy dotarło do mnie ile czasu znajdowałam się na ziemi... Moje dojrzałe ciało zjawy, zmieniło się w małą dziewczynkę. Posiadała długie ciemne włosy. Jej twarz była ponura... jakby pozbawiona życia. Czułam każdy dotyk mego ciała. Otoczona nieznanymi miejscami wyszłam z pokoju, w którym się znajdowałam. Poznałam jej życie, zaczęłam nim żyć. Z dnia na dzień zapoznawałam się z jej uczuciami. Doznawałam bólu jaki zadał jej świat. Odrzucona przez rodziców, bita i poniżana. Przez kilkanaście lat poznawałam odczucia starzenia i pracy.  W końcu zrozumiałam dlaczego ludzie byli skarzeni. Psychicznie nie pokonywali swoich przeciwności. Gdy żyłam jako człowiek poznawałam dobrych ludzi, którzy mnie wspierali. Zapoznałam się z ich maleńkim dobrem. Zbierałam ludzi, z którymi rozsprzeszczeniałam miłość i dobro. Adoptowaliśmi porzucone dzieci, pomagaliśmy bezdomnym. Pomagaliśmy wszystkim i wszystkiemu, każdemu stworzeniu. Tak oto promyczek nadziei przeobraził się w światło. Światło, które zabłysło w sercach ludzi.
          Po kilku latach, nadszedł czas na zbiory. Zbiory kryształowych kwiatów wiśni, które miały czystość i dobroć . Po dotknieciu płatka wiśni, wróciłam do pierwotnej postaci. Me olśniewające skrzydła powróciły na miejsce. Wtedy Kwiaty zaczeły wędrować wokół mego ciała. Stałam się aniołem. Wzniosłam się w powietrze i wyczyściałam planete ze skazy. Magiczny, kryształowy pył rozniósł się po świecie. Wsiąkając w ziemie. Mając swe skrzydła mogłam wrócić do niebios, lecz postanowiłam pozostać wierna swoim przekonaniom. Ziemia zaczęła tętnić życiem, złe siły opuściły planete, a ja? Wniosłam się nad niebiosa, aby przejąć  władzę.
         Nie chciałam pozwolić, by znów posuwali pochodne wnioski. Stanęłam na wysokości zadania i sparawowałam władzę nad Wszechświatem. A na ziemi? Ludzie dali mi miano ,,Boga''. Nie wiadomo dlaczego przeistoczyło się w ich wiarę, lecz bardzo mnie to uszczęśliwiło. Do tej pory i na ziemi i w niebiosach, gdzie można o mnie osłyszeć o Trzecim olśniewającym, pełnym wierze aniele... Claire.

Upadły anioł 👼Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz