To się działo na Zlocie ZHP 2018 roku na wyspie Sobieszewskiej (4 dzień Zlotu). Był piękny ranek, słonko świeciło ptaki śpiewały, a druh puścił to:
Śniadanie jak śniadanie, jadłam płatki, a inni uciekali od os XD
Nagle widzę chłopaka z namiotu obok, biegnie z rękawiczkami na rękach.
Eliza (Ja)- Co się stało?
-Ktoś zrobił mleczko na moim ręczniku
Eliza (Ja)- ???
-Ktoś doszedł ;_;A co najgorsze w namiocie obok był mój chłopak (z którym 3 dni przed wyjazdem zerwałam) był w namiocie...Do dziś myślę, że to on to zrobił XD
CZYTASZ
ⓝⓐⓢⓩⓔ ⓓⓩⓘⓦⓝⓔ ⓟⓡⓩⓨⓖⓞⓓⓨ
HumorTo jest książeczka o moich przygodach (które przydarzyły mi się przez 15 lat) i moich przyjaciół ^^ Jeśli chcesz, żeby twoja śmieszna, smutna lub nietypowa historyjka się tu pojawiła to napisz mi na Priv! '~' Miłego Czytania '~'