2

17 2 0
                                    

Specjalnie dla jednej osoby robie nexta mojej chorej opowiesci po roku xd

Policjanci próbowali ciagle na spokojnie wytlumaczyc mi ze nikt nie chce dla mnie źle, i zebym dla swojego dobra zachowala się tak jak każą.
Smieszyla mnie ta cala sytuacja i ich postawa. Wiec ledwo co wstrzymywalam smiech.
Jeden z policjantow dyskretnie szepnąl do drugiego.
-Trzeba zadzwonic po dobrego psychiatre.
Cos mu nie wyszlo z tą dyskrecją bo uslyszalam co powiedzial.
-Ale po co odrazu po psychiatre, przeciez to jest tylko zabawa! Zabraniaci mi sie bawic!
Oburzylam sie i stupnelam nogą. Bo chyba panowie nie zrozumieli zasad mojej gry.
-Jesli nie wiecie jak sie gra w moją zabawe mogę wam wytlumaczyc.
Usmiechnęlam sie szeroko.
-Niee..dziekujemy ale jesli chcesz mozemy zadzwonic po kogos kto chetnie sie z tobą pobawi.
Policjant probowal sie ze mną dogadac tak aby do mnie trafic, widzialam ze nie dają sobie rady. Boją sie bo ja w kazdej chwili moge....pokazac im o co chodzi w mojej zabawie. Ale dlaczego nie podoba im się.
-To jak bedzie chcesz sie pobawic z taką fajną panią.?.
-Naprawde?! Bedziemy bawic sie w trojke. Moze byc! Im nas wiecej tym lepsza zabawa.
-Tak...tak w trojke. To daj mi chwilkę a zaraz tu przyjdzie. Odparl z sztucznym usmieszkiem.

Stalam w miejscu przekracając sobie moim scyzorykiem w dloniach. Nadal ze nie znikającym usmiechem.

Policjant ktory ze mną zostal stal oparty o sciane starając sie wkuc wzrok w jedną rzecz daleko odemnie.
Panią nauczycielke i tego chlopaka uczniowie sami wzieli na plecy i wniesli uciekając. Milo sie o nich pomysleli hehe.
Przykucnelam po turecku spiewając sobie pod nosem moją ulubioną kolysanke z dziecinsta.
-Spij dzieciątko spij, zamknij oczy. I spokojnie usnij..
(Po 10 min) Policjant przyszedl z pod pachą z jakąś dziwną panią.
-Czeeeeesć!
Krzyknelam z entuzjazem nerwowo przekręcając scyzorykiem.
-Oh to chyba powazny przypadek...  ( szpeneła )
-Dziendobry dziewcze. Usmiechnela sie krzywo poprawiając swoje czerwone okulary na nosie.
Miala bardzo jasne blond krotkie loki na czubku glowy miala siwe odrosty.
Duze szkla optyczne. Dosyc jasną cere. Mysle ze miala ok 50 lat najwiecej. Nie bylo widac w ogole po niej strachu. Nie rozumiem nie boi sie mnie? Usmiechala sie tylko z ucha do ucha jakby probowala mnie zmylic w tym ze się nie stresuje.
-Lubię cię... (powiedzialam kierując wzrok do pani)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 06, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Pamiętnik Psychopatki//Psycho Girl †Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz