Eight.pl

12 2 1
                                    

#12102018

Hej! Hei! ( z jęz

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Hej! Hei! ( z jęz.rumuńskiego, czyt.tak jak jest napisane)

Listopad- na ogół jesienny miesiąc, pełen zadumy i tęsknoty za zmarłymi .
Porozmawiajmy o nich właśnie i o wszystkim co się z nimi łączy.

W dniu Wszystkich Świętych obserwowałam ludzi na cmentarzach. Wszyscy byli smutni i zamyśleni.
Wszyscy myśleli o umarłych.
Kim byli Ci, co teraz leżą w grobach?
Tymi radosnymi, młodymi a może tymi nie koniecznie starszymi,by umrzeć na chorobę?
Z reguły dużo myślimy o osobach, które zabrał nam Bóg. Wspominamy dawne chwile z nimi, marzymy często co by było gdyby żyli, obwiniamy siebie za ich śmierć i mocno żałujemy, że zmarli. Każdy dzień bez nich jest inny, jakby pusty, każde ubranie, kubek, pokój w którym spał przypomina nam o nim. Można powiedzieć, że śmierć była jednym, szybkim momentem i po życiu nic nie zostało, prócz duszy. Tęsknimy za nimi, nie możemy pogodzić się z ich odejściem, a po kilku latach, spoglądamy wstecz i nie dowierzamy, że już taki kawał czasu jesteśmy bez nich. Takie mniej więcej są skutki uboczne śmierci bliskich.

Cały temat związany ze zmarłymi jest ogromny ( piszę to w każdym rozdziale i albo biorę pod lupę trudne tematy, albo jestem na prawdę leniwą osobą, obstawiam, że raczej ta druga opcja) , opisaliśmy już pustkę i tęsknotę. Może teraz trochę statystyk.

Wyczytałam, że dziennie umiera od 148 tyś ludzi do 152 tyś, to dość sporo. W Polsce umiera dziennie ok. 1000 osób.Jednakże ile z tych osób miało rodziny i czy ktoś za nimi tęskni? Tutaj już kończą mi się informacje, ale stawiam, że połowa zmarłych nie miała rodziny, a może i trochę więcej, niż połowa?

No dobra, kolejny podpunkt w felietonie to kwestia życia po śmierci. Co dzieje się z ludźmi po śmierci? W danych religiach i kulturach inaczej spoglądamy na zmarłych. Pokrótce omówmy to sobie:

Islam : Muzułmanie wierzą, że po śmierci ich dusze spotykają dwóch aniołów: Nakira i Munkara. Dwójka ta wypytuje o przebieg życia doczesnego oraz decyduje o dalszych losach zmarłych.

Judaizm: Żydzi wierzą, że dusza jest nieśmiertelna, lecz po śmierci nie może się dalej doskonalić (jest to niemożliwe bez ciała). Każdy będzie musiał stanąć przed sądem, gdzie zostanie rozliczony ze swoich dobrych i złych uczynków. Grzesznicy trafiają do Gehinom. Tam odpokutowują za popełnione przez siebie w życiu błędy, aby móc trafić do raju.Wyznawcy judaizmu podkreślają jednak, że nikt nie wie jak będzie wyglądał ich raj.

Hinduizm: Hindusi wierzą w reinkarnację.

Buddyzm: Śmierć ciała oznacza rozpad człowieka na pięć składników: formę materialną, uczucia, rozum, wolę oraz świadomość. Tylko i wyłącznie karma przechodzi do kolejnego wcielenia.

Chrześcijaństwo: Chrześcijanie podobnie jak przedstawiciele większości współczesnych religii wierzą w nieśmiertelność duszy. W chwili śmierci opuszcza ona ciało i rozpoczyna życie wieczne.

I jeszcze zdanie ateistów: ateizm sam w sobie zasadniczo wyklucza możliwość życia pozagrobowego, ale ateiści nie zaprzeczają, że wierzą w życie po śmierci.

Materiały pochodzą z : SuperExpress- https://www.se.pl/styl-zycia/porady/zycie-po-smierci-w-islamie-judaizmie-hinduizmie-buddyzmie-i-chrzescijanstwie-aa-5QkF-2R2U-MQse.html

Do tematu wierzeń trzeba dodać, że często rodzina ufa własnym przekonaniom, że zmarły opiekuje się nimi i nadal przebywa w domu. Słyszałam, kiedyś też takie anegdoty, że jeżeli człowiek został zabity albo był 'diabłem' to mści się na innych i nigdy nie trafi do 'raju'. Od razu przypominają mi się ''Dziady'' Adama Mickiewicza. Na zakończenie dodam, że często jest tak, że odczuwamy obecność zmarłego, ale to tylko pozory, nasza podświadomość współistotnie gra z naszymi wspomnieniami z umarłymi i dlatego tak się dzieje.

I to chyba tyle na ten temat. Zapraszam do kolejnych rozdziałów! Zostaw gwiazdkę i komentarz <3

''Dopóki mówi się o zmarłych, ci nigdy nie umrą, bez względu na to, jak długo leżą w ziemi'' -'Pieśń harfy' Levi Henriksen.

~Ostatni łyk herbaty~Where stories live. Discover now