prolog

143 31 35
                                    

PROSZĘ O PODEJSCIE DO TEGO Z DYSTANSEM

hej kochani! zanim zaczniecie, macie 5 min na docenienie tego pięknego editu. kto go zrobił? oczywscie, ja.

ps

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

ps. szykujcie się na ostra jazde
________________________

Jimin POV

Las Vegas wrzesień 2017 18:00

O 17:00 skończyłem wykłady na uczelni i właśnie wracam do domu. Jak narazie jestem zajebiscie szczęśliwy. Może dlatego ze to 2 dzień na uczelni i nie mam nic do roboty.
Po drodze zachaczylem o kwiaciarnie i kupiłem piękny i duży bukiet róż. Postawie go sobie na stole żeby każdy myślał ze kogoś mam.

Mieszkam w Penthousie na drugim, nieco mniej zaludnionym konńcu Californii, wiec myśle ze osoby z ostatniego piętra będą darły pizdy na codzienny widok moich romantycznych kwiatków.

Podskakując jak pierdolniety wchodzę na teren mojego osiedla-Coloup. Nikogo nie ma w pobliżu także nie muszę marnować mojego głosiku na witanie się ze starymi, mieszkającymi tu prześcieradłami. Powiem szczerze że czasami łapie mnie mocny ból dupy na myśl o tym, ze nie widuje tu nikogo w moim wieku. Przydałaby mi druga połówka, która nauczyłaby mnie czegokolwiek. Do tego moje bardzo częste wypady do klubów przyniosły mi TYLKO kilku przyjaciół-hetero.

tak kurwa.

Nie przestawałem skakać. Z róż wypadały płatki ale chuj mnie to obchodziło tak szczerze. Większość kwiatków wypadła mi po drodze i nie miałem ochoty ich podnosic ze względu na moją kondycję. wymachiwałem nimi i moja teczuszką jak najebany. (nie byłem) Krzyk mojej sąsiadki także tego nie zmienił.

Dopiero po bardzo krótkiej chwili usłyszałem kolejny krzyk, pisk opon, i jakieś głośne odgłosy silnika. Odwróciłem się do tyłu i po prostu straciłem rozum. Nie miałem, nie wiedziałem co robić. Nogi miałem jak z waty. Głośno darłem ryja z myślą ze jakiś chłopak mnie romantycznie uratuje, dopóki nie zostałem pierdolnięty czarnym fordem mustangiem.
Wszystko było czarne jak smoła, kurwesko kręciło mi się w głowie, nie wiedziałem co robić bo byłem w szoku. Leżałem z rozbitym łbem na chodniku, widziałem tylko jakieś chude syry faceta stającego nade mną i porozrzucane róże wokół mojego ciała.
Nie mogłem podnieść głowy żeby zobaczyć jego mordę. Jednak pocieszał mnie fakt ze nie czułem się tak bardzo okropnie jak powinienem po takim zajebaniu w ciało. Będę żył. To chyba naprawdę nie było takie mocne uderzenie.
Drgnalem jak usłyszałem czyiś drobniutki głos.

-O kuuuurwaaaa!!-Jęknął facet.
I teraz wiem ze to bedzie naprawdę niezła przygoda.

___________________________

Hejka miski pyski! jak się czujecie? to super! zostawcie gwiazdeczki i komentarze chociaż... nawet jak ich nie dacie to i tak wstawie nowy rozdział!! buziakiiii do następnego!!!

you bloom like roses • yoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz