Klaudia z przyszłości:
~ mówi Lisa
* mówi Jennie
▪ mówi Ahin
Życze miłego czytania 😚
---------------------------------
Ostatnią rzeczą jaką napisałam na rozpoczęciu był plan lekcji. Po jego napisaniu wstałam z ławki tak jak reszta uczniów i wszyscy skierowaliśmy się w stronę drzwi.* Hej to ty jesteś ta Lisa?
~ Tak. A co?
* Czy byłaby taka szansa, że oprowadzisz mnie jutro po waszej szkole?
~ Mogę nawet i dzisiaj.
*Naprawdę? Jej. No to chodź.
~ Okej, okej już idę - mówiąc to dziewczyna zaczęłas ciągnąć mnie za rękę - A tak w ogóle to jak masz na imię?
* Jennie. Kim Jennie. A ty Lisa.
~ Tak. Dokładniej Lalisa.Po oprowadzeniu Jennie po szkole poszłyśmy zjeść coś na mieście. Jennie nawet nie jest taka zła jak myślałam. Po zamówienia jedzenia dosiedli się do nas Jimin i Yoongi. Posiedzieliśmy tam jakąś godzine. Po mile spędzonym czasie razem ,wszyscy rozeszli sie do swoich domów. Jak sie okazało mieszkałam na przeciwko domu od Jennie. Nie wiem czemu ale jakoś zrobiło mi się cieplej na serduszku. Dobra mniejsza z tym. Jutro jest wtorek, więc mam chemię, historię, język koreański, matematyke i fizyke.
Po spakowaniu się do szkoły wyszłam na krótki spacer do parku, aby się przewietrzyć. Niestety spotkałam moje dawne koleżanki. Jisoo, Rosé, Jeongyeon i Dahyun. Wsumie to lubiłyśmy się, ale jakoś tak dziwnie mi się z nimi ostatnio rozmawiało. Ku mojemu zaskoczeniu, jak powiedziałam im zwykłe 'hej' to nic mi nie odpowiedziały. Było mi trochę smutno, ale poszłam dalej. Powinnam o naszej przyjaźni w ogóle zapomnieć. Jakby nigdy jej nie było.
Po jakiś piętnastu minutach wróciłam do domu. Kiedy otwierałam drzwi ktoś mnie zaczął wołać. Myślałam, że to Jennie, ale okazało się, że Ahin. Moja najlepsza przyjaciółka za czasów przedszkola. Nie wiem jak udało nam się tak długo utrzymać kontakt, ponieważ wszystkie moje znajomości najczęśćiej kończyły się po około roku znajomości lub półtorej roku. Ale Ahin to wyjątek.
▪Hej! Lisa!
~ O jaka niespodzianka. Ahin czy to ty?
▪ Tak to ja w całej swej okazałości.
~ Nic się nie zmieniłaś od tego czasu.
▪ Ty tak samo. Ale jedna rzecz się w tobie zmieniła.
~ Jaka? Albo wiesz co? Powiesz mi jak dasz się namówić na kawę lub herbatę. Co ty na to?
▪ No spoko. I tak nie miałam planów na koniec tego dnia.Otworzyłam drzwi i zaprosiłam Ahin do mojego mieszkania. Tak mojego, ponieważ moi rodzice zginęli w wypadku kiedy miałam pięć lat. Przez kolejne jedenaście lat mieszkałam u dziadków. Po jakimś czasie wyprowadziłam sie do Daegu. Dziadkowie dali mi kilka wonów abym kupiła sobie przynajmniej jakieś mieszkanko. I tak się stało.
▪ Halo! Lisa. Ziemia do Lisy...
~ Co? Już jestem.
▪ Co ci się stało Lisa?
~ Przepraszam bardzo, ale troszeczke się zamyśliłam.
▪ Nic nie szkodzi. Wtacjąc. Zmieniło się w tobie jedna rzecz.
~ Czekaj. Kawa, herbata, sok?
▪ Poprosze herbate.
~ Okej.~10 minut później~
~ Proszę oto twoja herbata.
▪ Dziekuję. To~ na czym skończyłam?
~ Miałaś mi powiedzieć co się we mnie zmieniło.
▪ A racja. Dziekuję. No to tak zmieniło się w tobie to, że jesteś bardziej milsza.
~ Naprawdę? Nie zauważyłam tego. Ale miło mi to szłyszeć.
▪Nie ma za co.
CZYTASZ
Dream || JenLisa
FanfictionLisa - zwyczajna dziewczyna, która ma poukładane życie przez swoich rodziców. Do szkoły przychodzi nowa uczennica o imieniu Jennie. Lisa momentalnie się w niej zakochuje, ale jeszcze o tym dokońca nie wie. **Wiek zmieniony: Jennie - 20 Lisa - 19