#1

107 2 0
                                    

Wracałem do domu była godzina około 22 ileś moich starych pewnie nie ma, już nie zwracałem uwagi na to czy są czy ich nie ma. Wszedłem do domu kierowałem się w stronę pokoju wspominałem mojego byłego jak mnie potraktował, jak mnie ośmieszył, jak zranił to był mój jedyny, kochałem go nadal kocham

Rei szedł w stronę Jirou, przytulił go od tyłu na co on zareagował
-ej powaliło cię
-n-nie Jirou o co Ci chodzi myślałem że po tym co było wczoraj to jesteśmy razem
*jedyne co zrobił Jiro to zaśmiał się *

Rei czytał właśnie stare wiadomości jego i swojego ukochanego przestał gdy napłynęły mu łzy do oczu, wytarł je i myślał dalej co się stało, jak to się stało, i dlaczego

-a-ale Jiro myślałem
-to źle myślałeś
-to mnie nie kochasz
*on znowu się zaśmiał i wstał z fotela *
-słuchaj byłeś zabawką i jesteś zabawką a wpadnę do ciebie i wiesz
-ta wiem *popatrzył w podłogę i myślał jaki jest głupi że myślał on i  Jiro są razem

Rei wyjął swój szkicownik i zaczął rysować, po 18 minutach wstał i kierował się w stronę balkonu , zatrzymał się przed nim i przypominał sobie jego słowa "słuchaj byłeś zabawką i jesteś zabawką"
-zaraz on przyjdzie dziś?
Zapytał sam siebie nie liczył na odpowiedź  wszedł na balkon widział jak pada śnieg

-Rei
-he tak Jiro?
-wpadniesz do mnie?
-j-.........
-to jak
-tak
*uśmiechną sie *
-to choć

Wstyd i pustka poczuł tylko to gdy dostał wiadomość od niego "będę za 30 minut"
Wstał i wszedł do łazienki otworzył szafkę i wyją golarkę, rozwalił ją po czym wyją ostrze odkręcił kran i czekał aż woda napelni wannę. On nie zdejmując ubrań wszedł do wody, woda wylała się z wanny on wyjmujac rękę z wody w drugiej trzymając ostrze podwinął rękaw i patrząc na rękę zrobił pierwszą ranę nie poczuł bólu, zrobił drugą, trzecią, czwartą, dwudziestą nie miał już miejsca na ręce więc postanowił zrobić na drugiej, potem nogi, brzuch, robił się słaby, oparł kark o brzeg wanny, usłyszał dźwięk otwieranych drzwi nawet nie zwrócił na to uwagi
-REI! GDZIE JESTEŚ!? TO JA JIRO!
Jiro wszedł do jego pokoju nie ma go, do salonu nie ma, na balkon też nie, wkońcu wszedł do łazienki, Jiro popatrzył na swojego kochanka
-R-rei?
Rei otworzył lekko oczy popatrzył na niego i powiedział





Kap kap kap krople deszczu stukały delikatnie o drewnianą trumnę Jiro poczuł ukucie w sercu gdy wkladali trumnę do wykopanego dołu po kilku słowach innych ludzi i rzuconych kwiatów na dół zakopano go.
Jiro przypomniał sobie słowa Reia

"byłeś i będziesz ważny"

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 18, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

yaoi oneshotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz