- Okej , wszyscy! - zawołał Moniko. Moje spojrzenie zwróciło się ku niego. Jego wręcz szmaragdowy odcień oczu hipnotyzował , więc szybko odwróciłem wzrok od jego twarzy. Zastanawiałem się , co tym razem ciekawego nam powie - w Klubie Literackim zawsze coś się działo , a gdy Moniko pod koniec zajęć coś nam ogłaszał , zawsze było to coś ciekawego.
Protagonista spojrzał na mnie pytająco. Odwzajemniłem jego spojrzenie. Ja również nie wiedziałem , co chodzi Moniku po głowie.
- Więc , mam dla was coś nowego! - rozpromienił się Moniko. - Jutro , to jest piątek , do naszego Klubu dojdzie nowa członkinia !
W Klubie zawrzało. Pomrukiwanie , szepty... Eh? Nowa ...członkinia? Yuki mruknął coś o tym , że mamy wystarczająco dużo osób , ale nikt nie odważył się przeciwstawić Moniku.
- Dobrze , więc skoro pasuje to każdemu - ciągnął przewodniczący - To MC-Chan przyjdzie już jutro do klubu , oficjalnie! Ogłaszam spotkanie klubu za zakończone - rozległ się dzwonek. - i nie zapomnijcie o wierszach!
Ale nikt już go nie słyszał. Protagonista odszedł bez słowa , więc pewnie nie wrócimy razem do domu. Podniosłem moją torbę , i już miałem odejść , kiedy rozległ się głos Moniko :
- Eh , Satori , zaczekasz chwilę?
Nigdy nie spytał się mnie o wracanie , nie miałem pojęcia również , że mieszka koło mnie czy Protagonisty. Przytaknąłem , i odwróciłem się w stronę klubu. Moniko wziął swój notatnik , zarzucił plecak na ramię , i przystanął obok mnie.
- Więc? - uśmiechnął się.
- Eh? - mruknąłem , patrząc w jego oczy.
Odwrócił wzrok , ja też bym się speszył w tej sytuacji.
- Umm , pytałem czy pójdziemy razem do domu - powtórzył.
- Ee ... jasne - odparłem , i skierowałem do schodów.
----
Ee , źle , bardzo źle? Dostatecznie dobrze? ;-;
YOU ARE READING
E-EH?! - Male DDLC - Satori x Moniko
FanfictionCo by było , gdyby Satori kompletnie się zadużył w Moniku? Oczywiście , pokrzyżowałoby to plany Moniku na zabicie go , ale co jeśli Yuki oraz Naruki również to zauważą? A co najgorsze , jak zareaguje Protagonistka? Sayori = Satori Monika = Moniko Y...