Dziwna sytuacja

9 0 0
                                    

Myślałam o Danielu przez cały kolejny dzień. Wszytko układało się dobrze, aż do jednego momentu. Do mojej ławki podeszły trzy dziewczyny. Sophia, Daisy i Ari.
- Czego chcecie tym razem?
- Twojego bólu, downie!- Popchnęła mnie. Wzięłam mój plecak i wyciągnęła z niego pieniądze.
- To ci już nie będzie już potrzebne.- oddaliły się śmiejąc się. Schowałam twarz w dłoniach i zaczęłam płakać.
*Ostatnia lekcja*
Siedziałam sama w dwu osobowej ławce, gdy nagle ktoś do mnie podszedł.
- Błagam, zostawcie mnie w spokoju.
- Ale o co ci chodzi? Emerald?
- D- Daniel? Po co tu przyszedłeś?
- Zobaczyłem , że jesteś sama więc podszedłem do ciebie. - uśmiechnął się do mnie. Wtedy usłyszałam znajome śmiechy.
- O nie. To one.
- Te trzy? Spokojnie zajmę się tym.- gdy do nas podeszły, Sophi z oburzoną miną zaczęła krzyczeć:
- Senpai? Jak możesz być z tą suką?! Ona jest okropna! Ja jestem od niej ładniejsza.
- Ci chyba odwaliło?! Ona jest cudowna! Poprostu anioł! Jeśli jeszcze raz coś do niej powiesz to ci tak przypierdolę, że twoja matka cię nie pozna! Rozumiemy się?
- Mamusiu!!!!!- odbiegły z piskiem.
- I co mówiłem, że.....- przytuliłam go
- Dziękuję.- wyszeptałam.

LoveStoryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz