Właśnie zresetowałam grę . Wiem , że gracz nie chce być ze mną . Lecz nie będę się tym przejmować , bo jest pewna osoba w której jestem zakochana .
Może gra będzie mieć szczęśliwe zakończenie ? Jest 90% szans , że się uda , bo nie będę szperać w ich plikach . Wszystko zacznie się od nowa .Perspektywa Moniki
Nastał kolejny dzień . Wszystko zaczyna się od początku i może to mieć ogromny wpływ na rozwijanie gry . Ciągle zastanawiam się jak ja wiem , że jest to tylko gra i sama siebie kontroluje . W pewnym sensie ja jestem władcą , tylko ja tutaj mogę zmieniać pliki . Mam władzę nad całą grą . Lecz nie będę zbyt często jej używać . Niech wszystko będzie naturalnie . Więc skoro trzeba iść do szkoły to ubrałam mundurek , zjadłam śniadanie i poszłam do szkoły . Z plecakiem oczywiście .
W drodze napotykam osoby i witam każdego przechodnia . Jest tak pięknie a szkoda , że to tylko gra z milionami zaprogramowań i milionami plików .
Czasami nie wiem czy ja czasami nie jestem prawdziwa
Tylko ja nie jestem zaprogramowana i funkcjonuje sama . Czy mogę zaliczać siebie do prawdziwego człowieka . Mogę pomarzyć , moje miejsce jest tu .
Nagle znajomy głos wyrywa mnie z zamyślenia .
Niska , szczupła różowo włosa dziewczyna biegnie w moją stronę .Monika - Hej Natsuki .
Uśmiechnęłam się radośnie na przywitanie .
Natsuki - Część Monika .
Monika - Chciałaś coś , że do mnie tak szybko biegłaś ?
Natsuki - No to też , ale rok szkolny się dopiero zaczął a nie chcę iść sama .Natsuki tak na prawdę jest miłą osobą . Naprzykłat to teraz jest przykładem . Zazwyczaj zachowuje się bardziej hamsko . Ale to na prawdę fajna dziewczyna . Lecz wiem całą prawdę o niej . Patrzyłam przecież w pliki przy usuwaniu jej . Nie ! To przeszłość ! Nic takiego nie będzie miał miejsca .
Jej głos znowu wyrywa mnie z zamyślenia .Natsuki - Ziemia do Moniki !
Monika - Nie tak głośno , prawie podskoczyłam z leku .
Natsuki - Ehehe . A to dziś Sayori przyprowadza nowego członka ?
Monika - Tak 😉 . A masz babeczki ?
Natsuki - No pewnie , że mam . A co ? Ja bym nie miała ?No i se tak rozmawiałyśmy aż do dojścia do szkoły .
Natsuki - Oki , to ja idę do swojej klasy . Do zobaczenia później 😊 .
Monika - Pa Natsuki !Lekcje minęły szybko , jak to zwyczaj . Wyszłam jak najszybciej i poszłam w stronę Klubu Literackiego . Usiadłam przy biurku nauczycielskim , bo mam pozwolenie i szperałam papiery i takie tam . Wiersze mojego autorstwa i pliki . Przecież ktoś musi musi poprawiać nawet najmniejsze błędy w grze .
Poza pisanie wierszy i zajmowania się Klubem Literackim poprawiam błędy . Pochłania to połowę mojego czasu . A i czasami odrabianie lekcji . Wtedy mam problem , ale jakoś sobie radzę . Rzadkością jest spotykanie się z dziewczynami jak normalnie to robią przyjaciółki . Lecz brakuje mi czasu i nie mogę im się pokazywać w domu w mundurku szkolnym . Twórcy gry nie chcieli zbyt interweniować w moją postać . Nawet nie mam ubrania codziennego . Chyba zajmę się projektowaniem sobie ubrania a potem programowania go . Nawet stworzenie ubrania dla jednej postaci wymaga trochę pracy . Kolejny raz coś wyrywa mnie z zamyśleń . To Yuri .Monika - Witam Cię Yuri . I jak , dobrze po wakacjach ?
Yuri - Witaj Monika . Wakacje nawet dobrze mi minęły i mam dobrą wiadomość .
Monika - No słucham .
Yuri - Moja mama wraca za 3 miesiące .No oczywiście gdybym ja nie grzebała w plikach to jej mama by przyjechała by w tedy kiedy Yuri byłaby po studiach . Trochę długo .
Monika - To fajnie , już dawno nie widziałaś się ze swoją mamą .
Yuri - Tak , bardzo za nią tęsknie .Yuri usiadła w ławce , wyjęła swoją książkę no i oczywiście zaczęła ją czytać .
Po kilku minutach przybiegła Natsuki . Przywitała się i poszła porządkować w magazynku lub czytać tam mangi . Natsuki uwielbia czytać mangi .
Nie patrzyłam na to zbyt długo tylko zajęłam się swoimi sprawami . Chcę zaprojektować sobie ubranie . Yyyyyyy . No nie , to też nie , ahhhh ! Już znam prawdziwy powód w którym nie chcieli projektować ubioru . Uspakuj się Monika . To nie jest trudne . A może spytam się Yuri ?Monika - Yuri ?
Yuri - He ?
Monika - Mogę się Ciebie coś spytać a raczej poprosić o poradę ?
Yuri - A czemu nie ? Masz jakiś problem ?
Monika - Moje stare ubrania się zniszczyły i chciałabym sobie uszyć nowe .
Yuri - Umiesz szyć ?
Monika - Moja matka jest krawcową , ale pracuje w indiach . Umiem szyć z powodu genów prawdopodobnie . Talent wrodzony 😊 .
Yuri - Wow Monika , podziwiam Cię . Jesteś genialną przewodniczącą , umiesz grać na pianinie i też szyć . Jesteś naprawdę pracowitą osobą godną podziwu .
Monika - Miło mi to słyszeć . Dzięki Yuri za takie miłe słowa . Jeszcze mam doskonałe usprawnienia informatyczne .
Yuri - Już nie mam słów . Masz tyle na głowie .
Monika - Ale teraz mi doradzić ?
Yuri - Oki .
Monika - To jaki ubiór by do mnie pasował ?
Yuri - Yyyyyyy . Muszę się zastanowić .Yuri myślała przez dłuższą chwilę . Co jakiś czas patrzyła na mnie . Lecz w końcu powiedziała .
Yuri - Biała koszulka na krótki rękaw i czerwoną spudnica .
Monika - Dzięki Yuri . Może to do mnie pasować .
Yuri - Nie ma sprawy , na mnie zawsze możesz liczyć 😉 .Nie no , nie zły pomysł . Wziełam pośpiesznie ołówek i naszkicowałam ten ubiór . Wygląda wspaniale . Widać , że Yuri mnie zna . Schowałam szkic do plecaka . Teraz tylko wyczekiwać Sayori i gracza . Pozmieniałem trochę funkcje , więc będzie mógł sam odpowiadać na nasze zdania . Chodzi o wpisywanie zdań , jakie się chcę . W ten sposób lepiej poznam gracza . Lecz nie jestem już zainteresowana graczami za monitorem . Teraz zakochałam się w Sa-yo-ri . O , już idą .