Jestem Sara i trzy dni temu skończyłam szesnaście lat.Mieszkam w małej wiosce .Moi rodzice się ze sobą rozwiedli i musiałam zamieszkać z tatą zabrał ze sobą też dwójkę mojego rodzeństwa a moja matka zaczęła zarabiać jako prostytutka .Jest mi strasznie za nią wstyd ,że musiała się tak stoczyć a ja przez nią muszę z moim rodzeństwem zmienić szkołę .Tak się boję ,że nowa szkoła dowie się czemu tak naprawdę się przeniosłam ,ale wierzę w to ,że uda mi się zaprzyjaźnić z klasą i się tego nie dowiedzą.Mój starszy brat idzie do 3 Liceum ogólnokształcącego na kierunek biologiczny-chemiczny ,a nasza młodsza siostra idzie dopiero do szkoły ,a ja? Jak zwykle pójdę tylko do zawodówki nic nie potrafię i tylko to mi zostało .
6:30
Spakowałam plecak i ubrałam się w moją ulubioną czarną sukienkę .Chwile jeszcze porozmawiałam z tatą i rodzeństwem i ruszyłam do szkoły.Droga do szkoły ,którą szłam wydawała się dość niebezpieczna i ponura .Nie podoba mi się myśl ,że będę musiała nią chodzić codziennie aby dostać się do szkoły .Gdy wchodziłam już do szkoły zaczęło się obgadywanie wokół uczniów ,że jestem nowa a wiele osób plotkowała ,że nie nadaję się do ich grona .Już cały dzień wydawał się stracony dopóki nie zobaczyłam pięknego młodzieńca zbliżającego w moim kierunku.
On:Witaj mam na imię Lucas .Chyba jesteś tu nowa ,nie widziałem cię wcześniej jeśli chcesz mogę cię oprowadzić po szkole..
*lekko się zarumieniłam*
S:H..hej jestem Sara ..dzięki ,że zaproponowałeś mi pomoc myślałam ,że nikt mnie nie będzie chciał poznać.. *posmutniałam i zaczęłam płakać*
L:Co ty wygadujesz !Jesteś taką piękną i uroczą dziewczyną napewno byś znalazła szybko przyjaciół .*powoli otarł moje łzy i mnie przytulił już nigdy nie chciałam aby mnie puszczał czułam się przy nim jak w siódmym niebie*
L:Z której klasy jest taka piękność?
S:J..Ja nie jestem piękna ..jestem z 1b.
L:Jesteś piękna i widzę ,że masz talent 1b to klasa muzyczna .Ja chodzę do 2d jest to klasa humanistyczna .Jak byś chciała to bym mógł ci napisać wiersz dla takiej śliczności mogę poświecić czas.
S:Jesteś taki uroczy ale nie musisz mi pisać wierszy przecież mnie tak naprawdę nie znasz.Lucas złapał mnie za rękę i zaprowadził mnie na przepiękną polanę ..powoli położył mnie na trawę pełną kwiatów i mnie pocałował .Jego pocałunek był bardzo delikatny i czuły .Trwał on może z 15 minut ale kto by to liczył czułam się przy nim bezpiecznie i w głębi duszy marzyłam aby ta chwila trwała wiecznie ..
L:Przepraszam,ale nie mogłem się powstrzymać ..
Aby pokazać mu ,że się w nim zakochałam niepewnie go pocałowałam..a on to odwzajemnił .W tej chwili zatrzymał się dla mnie czas i przestałam martwić się o rodzinę i oto ,że opuściłam właśnie szkołę ,wiem ,że będę miała pewnie szlaban ale dla niego zrobię wszystko..
CZYTASZ
Moja miłosna historia
Short StoryNazywam się Sara ,moje problemy pojawiły się przez niego ..