Była ciemna noc... Nie zamierzam już dłużej tutaj siedzieć ... Wyrwę się z tej zatęchłej dziury...
Biegła po dachach domów mieszkalnych, kiedy nagle zobaczyła jednego ze strażników. Bez wiekszego namysłu wyjęła kunai'a i rzuciła. Podczas tej ucieczki zrobiła już to nie raz. Była wyjątkowa ale nie chciała się przemęczać. Po kilku minutach biegu w końcu dotarła do bariery ochraniającej wioskę... Wioskę?... Mieszkańców? ... Czym to właściwie jest? Ona tego nie znała. Mieszkańcy ignorowali ją, bo była inna. Nie, była wyjatkowa. Zebrała czakrę i uderzyła w barierę. Oczywiście rozpadła się od razu. Nic dziwnego, w końcu z jej siłą nikt nie mógł się równać...
CZYTASZ
Zbiegły ninja
FantasyWstęp To opowiadanie dzieje się w świecie Naruto, konkretniej w wiosce liścia...