[Talksy i Headcannony z Sally Face]

1.-zdjęcie ze ślubu

Lisa(mama Larry'ego): Sally chodź tu! Robią zdjęcia!
Sal: *mamrocze coś pod nosem, wygląda jakby miał się rzucić na macochę i ją udusić gołymi rękoma* Grr...
Larry: Brachu, uspokuj się. *mówi to śmiejąc się*
Sal: *morderczy wzrok* Łatwo ci to mówić! Nie nosisz sukienki w miejscu publicznym! *obraża się na przyrodniego brata* ... idiota...
Henry(Tata Sal'a): Uspokujcię się, błagam.
Fotograf: Ustawcie się! Ej! Dziewczynko w niebieskich włosach! Stań obok ojca--!
Sal: C o    p r o s z ę . . . ? J a k   m n i e   n a z w a ł e ś ? *grzywka mu zasłania szklane oko i widać że nie wytrzyma i się na kogoś rzuci wydłubując mu/jej oczy*
Larry: Sally, spokojnie... brachu.
Fotograf: *Jezu Chryste, to niebiesko włose coś w sukience to jakiś szatan!*
Lisa i Henry: *starają się uspokoić Sally'iego*
Sal: *JAKOŚ udało mu się uspokoić i stoi obok taty jak niewiniątko*
Fotograf: *jak wszyscy już się ustawili, to zrobił zdjęcie*
Larry: *dostaje flash'em po oczach , odrazu po zrobieniu zdjęcia pociera oczy i kilkakrotnie mruga*

(Wiem, zdjęcie nie jest dobrej jakości. Ale widać że Sal jest ubrany jak dziewczyna, a Larry jakby dostał tym flash'em prosto w ryjoka xD)