Sala Morderst

Impreza

To co się wydarzyło na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Od tej sytuacji minął już rok,. Był to wrzesień na dworzu było jeszcze ciepło i jasno wspólnie z kilkoma osobami siedzieliśmy przy ognisku i planowaliśmy nasza imprezę klasową która miała być w następnym tygodniu. Wszystko spoko ustalone każdy był za coś odpowiedzialny ja byłam przydzielona do muzyki. Szybko zleciał nam ten tydzień aż w końcu nadszedł dzień imprezy wszystko było przygotowane perfect. Wszyscy mieliśmy się spodkać o godzinie 16 w naszej klasie przyszło tylko parę osób bo większość nie miała czasu było nas ok 14 osób ale to że było nas mało to nie był problem bawiliśmy się jak nigdy wcześniej. Zamówiliśmy pizze i przyszedł czas na granie w butelkę. Zbliżała się godzina 19 zaproponowała abyśmy zagrali w chowanego nasza pani miała nas szukać. Bez żadnego problemu zgodziła się i zaczęła liczyć. Każdy schował się tam gdzie był mało widoczny z końca korytarza było słychać głos naszej pani. Po 5 minutach trochę się zaczęłam denerwować bo nie było słychać pani wyszłam z kryjówki i zawołałam wszystkich i poszliśmy do klasy. Każdy wziął swój telefon i włączył latarki zaczęliśmy szukać pani na początek żeby się uspokoić trochę zaczęliśmy żartować że pani się schowała I pewnie chce nas wystraszyć po jakieś 15 minutowej próbie szukania jedna z mojich koleżanek zauważyła że przed szkołą stoją jeszcze samochody innych nauczycieli zbliżała się 20 więc co oni robili o tej godzinie w szkole?? Po chwili usłyszałam dziwne dźwięki z kuchni tam właśnie poszliśmy w kuchni znajduje się też zejście do piwnicy szkolnej A właśnie z tamtą było słychać te dziwne dźwięki...