5

451 37 15
                                    

Madzia: Aguś ty tam czekaj na Tomka i przy okazji szykuj sie na podróż do Łodzi.

Aga: Dobrze Madziu <3

Wojtek: Ja już szykuje Wam miejsca do spania.

Aga: Dzięki Wojtuś.

Wojtek: Nie ma za co.

Wojtek: Madziu za ile będziesz?

Madzia: Coś około 2 h jeszcze.

Wojtek: Tak długo?!

Aga: Widzę Tomka!

Madzia: Nooo.

Aga: Jest już tak blisko!!

Madzia: Cieszymy się razem z Tobą.

Wojtek: To chowaj ten telefon i biegnij do niego.

Aga: To do zobaczenia.

Madzia: Ja też lecę papa.

Wojtek: Paa

Madzia jest offline.

Agnieszka jest offline.

Wojtek jest offline.

POZA TELEFONEM

[Pov. Aga]
Schowałam telefon tak jak kazał mi Wojtek i zaczęłam powoli iść w stronę Tomka. Z racji tej, że lotnisko było duże to trochę mi to zajęło. Z każdym krokiem przyśpieszałam tempo chodu. Gdy nasz wzrok się spotkał zaczęłam biec w jego stronę. Będąc metr od niego rozłożyłam ręce. On zrobił to samo. Dosłownie kilka sekund później zawisłam na jego szyi a nasze uata złączyły się w krótkim, ale bardzo namiętnym pocałunku, który odwzajemniał całe moje i jego uczucia. Gdy oderwaliśmy się chłopak splótł nasze palce, po czym wyruszyliśmy w drogę do samochodu. Wychodząc z budynku lotniaka poszliśmy w stronę parkomertu, aby opłacić parking. Po kilku minutach znaleźliśmy się w aucie. Przed odpaleniem go, po raz drugi chłopak wbił się w moje usta. Chwilę później wytuszyliśmy w drogę

KONWERSACJA

Maciek jest online.

Maciek: Jak tam? @Aga @Tomek

Agnieszka jest online.

Aga: Już jesteśmy w aucie.

Maciek: Okeej.

Maciek: Ja jeszcze chwilę i będę u Wojtka.

Maciek: Jeszcze kilka uliczek i skrętów.

Aga: Maciek czy ty właśnie prowadzisz auto?

Maciek: Emmm... Niee

Aga: MAĆKU!

Maciek: No dobra tak.

Aga: I piszesz do nas?

Maciek: No...

Aga: Czy ty jesteś normalny?! Odkładaj ten telefon! Już!

Maciek: Ale tu nie ma ruchu.

Aga: To Cię nie usprawiedliwia.

Maciek: Ale Aga...

Aga: Nie ma żadnego ale...

Aga: Wołam Wojtka

Aga: @Wojtek

Maciek: Nie Agaa... Niee

Aga: Za późno.

Wojtek jest online.

Wojtek: Co się dzieje Aguś?

Aga: Maciek jedzie autem i pisze do nas!

Wojtek: Maciek!

Maciek: Wszyscy się na mnie uwzięliście!

Wojtek: Misiu ja się o Ciebie martwię

Wojtek: Nie uwzięliśmy się!

Aga: Maćku zrozum, że wszyscy się o Ciebie martwimy i nie chcemy, żeby ci się krzywda stała. Rozumiesz? Mówię to w imieniu wszystkich na tej grupie i nie tylko.

Wojtek: Aga dobrze mówi.

Maciek: Ehh...

Wojtek: Więc spytam się po raz ostatni. Maciuś czy schowasz telefon i zaczniesz uważać na drodze?

Maciek: Nie!

Wojtek: Cholera jasna! Maciek!

Aga: A to niby czemu?

Maciek: Bo już jestem na miejscu.

Wojtek: What? Już?

Maciek: Taak. Otwórz mi te drzwi a nie.

Wojtek: Już idę.

Maciek: Dobrze pysiulku, czekam ;*

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 24, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Głodomory || Chat Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz