Zosia

791 14 0
                                    

Nie zemdlał. Prawie...Dwa razy zamroczyło go, kiedy stał za Sylwią podczas porodu. Jak bardzo to boli, skoro Sylwia tak krzyczy? Zdjął już marynarkę i krawat, pot leciał mu strużką po czole, kiedy głaskał ramiona swojej żony w geście uspokojenia.
***
Parę godzin później zobaczył ją...i wtedy chciał zemdleć już ze szczęścia. Sylwia urodziła zdrową dziewczynkę, o jasnych włoskach i błękitnych oczkach. W oczach pojawiły mu się łzy. Sylwia również płakała. Pocałował ją i nie był już w stanie nic powiedzieć.
***
Dzień później Państwo Radeccy dyskutowali żywo na temat imienia ich córki. Paweł chciał przeforsować swój pomysł. "Antonina Radecka". Jego żona nie mogła się na to zgodzić. Chcieli nadać swoim dzieciom tradycyjne imiona, ale Antonina? Czy on oszalał?

-Podoba mi się zmiękczenie. Tosia-Paweł wzruszył ramionami.-Kruszynko, chciałabyś się nazywać Tosia?- popatrzył na swoją córkę, która smacznie spała na piersi swojej mamy.

-Nie ma szans Pawełku. To mi się kojarzy z Dosią, wiesz tą do prania...Tosia...Tosia. Wiem! To może Zosia? Popatrzyła na męża, licząc na to, że może tym razem jej pomysł mu się spodoba- Zamyślił się-Zofia Radecka. Zosia- tym razem zwrócił się do swojej córeczki- Masz bardzo mądrą Mamę-Pogłaskał małą rączkę dziewczynki-Zgadzam się.-Uśmiechnął się do żony-Jest do Ciebie bardzo podobna.-Jasne włoski dziewczynki odznaczały się w pokoju, chociaż już zaczęło się ściemniać

-Tak, ale szczęśliwie ma Twoje oczy kochanie...-dodała.

-dodała

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Apelacja o miłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz