(Pisze bez polskich znakow)
Pisalam sobie z moia przyjaciolka przez telefon i nagle z jakiegos powodu zaczelysmy pisac po angielsku, co bylo dziwne bo ja jestem slaba z agola, ale wracajac do histori to skonczylo sie na tym, ze nawet nie wiemy ze uzywamy obcego jezyka. Tak sobie mysle co bedzie dalej, przeciez jak juz teraz dzieci siedza na telefonach i graja zamias wyjsc na dwor i wdychac swieze powietrze (no chyba ze jest smog to rozumiem), albo co najmniej spodkac sie ze znajomymi. Ja osobiscie moze i siedze duzo na telefonie, ale jestem aktywa na dworze. Prawie codziennie wychodze z mia przyjaciolka na dwor wyprowadzamy TOFCIA(psa), albo po prostu idziemy sie spodkac. Tak wiec pomyslcie czasem i zamias brac ten telefon to zrob cos porzytecznego, albo wyjdz na dwor (chyba, ze jestes chory/chora)
Mam nadzieje, ze zrozumieliscie.