Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy już zrobiłam poranną rutynę pomyślałam że zadzwonię do brata (bliźniakiem jest dominik łupicki) ~Nie widziałam go ze trzy lata. Nasi rodzice się rozwiedli mama mnie wzięła i wyprowadziliśmy się z kraju, a tata wziął Dominika.~ Weszłam na skype, zobaczyłam że Domino jest aktywny. Kliknęłam połączenie i zaczęłam rozmowę. (D-dominik, r-remo) Ja:Hej Domino D:Cześć Karo Ja:co tam porabiasz D:nic specjalnego Ja:dominik, mam pytanie D:zamieniam się w słuch Ja:moge przyjechać na wakacje do ciebie? D:no problemo. Zawołam tatę Ja:ok D:TATO! R:co tam chciałeś D:rozmawiam z Karo Ja:Cześć tato R:Cześć córcia D:tato może Karo przyjechać do nas na wakacje? R:jasne czemu nie D i ja: jeeeeeeej Ja:to pa muszę kończyć D i R: paaaa Dobra, moge jechać, to teraz pożegnać się z mamą. Jak w ogóle będzie w domu. Zostawie jej kartke. Zjadłam śniadanie i wzięłam rzeczy czyli: -walizke -torbe podręczną -gitarę Napisałam kartkę i poszłam do holu Ubrałam buty i wyszłam na zewnątrz. Skierowałam się na lotnisko. Po pięciu minutach siedziałam w samolocie. Zasnęłam. Obudziłam się, za 10 minut będę wysiadać. Gdy już czekałam na Dominika który miał mnie odebrać postanowiłam włączyć telefon: 56-nieodebranych połączeń 134-sms Masakra, niech zrozumie że nie chcę go znać W końcu przyszedł Dominik
