Rozdział 1

49 3 3
                                    

Dziś dowiedziałam się o koncercie mojego idola, który miał się odbyć za 5 dni. O 18 miałam wyjść z moją przyjaciółką Lilianą na dwór, aby powiedzieć jej o koncercie Tomka. Kiedy wybiła godzina osiemnasta usłyszałam dzwonek i pomyślałam 'Lili jak zawsze punktualna'. Po chwili w drzwiach mojego pokoju stanęła moja przyjaciółka :

- Jak zawsze nawet nie przyszykowana do wyjścia - Powiedziała spoglądając na mnie leżącą w najlepsze na łóżku (ale oczywiście ubraną w normalne ciuchy) i śmiejąc się 

- A ty jak zawsze zbyt punktualna - skrzywiłam się i również zaśmiałam

- Co jeszcze musisz ogarnąć ? -spytała patrząc na cały pokój i na mnie

- Muszę jeszcze rozczesać włosy i troszkę ogarnąć w pokoju - powiedziałam pokazując na łóżko i biurko, na których leżało dużo nie potrzebnych rzeczy

- Dobra ,ty leć ogarniać włosy ,a ja ci za ten czas ogarnę pokój - powiedziała, a ja się nie sprzeciwiałam, bo nie ma po co się kłócić skoro nie wygram z nią. Po krótkiej rozmowie z przyjaciółką poszłam po szczotkę do łazienki, ale nigdzie jej nie było, więc poczęłam szukać jej w  całym domu. Na samym końcu okazało się, że włożyłam ją do szuflady z nożami w kuchni. Kiedy Lili się o tym dowiedziała, ze śmiechu aż się położyła na podłogę i przez jakieś 30 minut leżała i się ze mnie nabijała, a ja z jej reakcji. Po naszej padaczce śmiechu ogarnęłyśmy resztę pokoju (włącznie z moimi włosami). Po zrobieniu (podanych wyżej) czynności zeszłyśmy na dół i akurat spotkaliśmy po drodze moją młodszą siostrę (Sally), która kazała nam wyprowadzić Setha 

 Po zrobieniu (podanych wyżej) czynności zeszłyśmy na dół i akurat spotkaliśmy po drodze moją młodszą siostrę (Sally), która kazała nam wyprowadzić Setha 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I Willow 

Oczywiście ja zgodziłam się na wzięcie tylko suczki, ale Lili uparła się, żeby zabrać również Setha, ponieważ uwielbiała rozbrykanego psiaka

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oczywiście ja zgodziłam się na wzięcie tylko suczki, ale Lili uparła się, żeby zabrać również Setha, ponieważ uwielbiała rozbrykanego psiaka. I tak wyszłyśmy dwie z dwoma psiakami, dla każdego po zabawce, żeby mieli co robić. Kiedy doszliśmy do naszego ulubionego parku oddalonego od ludzi ,zaczęłyśmy biegać z pieskami (oczywiście ja i Willow wolniej ze względu na krótkie nogi suczki). Lili i Seth bawili się w najlepsze , za to ja i Will usiadłyśmy na pobliskiej ławce. Kiedy moja przyjaciółka skończyła wariować z spuszczonym ze smyczy psem, również usiadła. Wtedy opowiedziałam jej o całym koncercie, a dokładniej kiedy, gdzie, co i jak. Oczywiście z początku Lili słysząc o koncercie jest zadowolona i szczęśliwa, jednak kiedy usłyszała datę posmutniała. Kiedy skończyłam mówić spytałam ja o co chodzi. A ona na to

- Wiesz Alex.. Tak jakby nie będzie mnie tego dnia w domu. Eh.. Moja babcia ma urodziny i muszę jechać, bo prawdopodobnie to jej ostatnie urodziny - powiedziała spuszczając głowę w dół i smutniejąc.

- Dobra Lili to jadę z tobą do babci, jak już mam ją pożegnać to muszę zdążyć w porę - powiedziałam lekko podnosząc końciki ust

- Nie Alex.. Zostań tu. Baw się dobrze na koncercie. Zapomnij o całym świecie - próbowała mnie przekonać

- Niech ci będzie ten jeden, jedyny raz - powiedziałam dając jej lekką mukę w ramię. Kiedy tak gadałyśmy zauważyłyśmy, że Seth gdzieś uciekł, a jako, że jest on posłusznym raczej psem, zaczęłyśmy go wołać. Jednak kiedy pies nie przybiegał zaczęły się oszukiwania i przepytywanie osób przebywających w okolicy. Do 20 szukaliśmy psa bez śladów, więc poszłam odprowadzić Lili do domu, a potem sama wróciłam na miejsce zobaczyć czy na pewno pies się nigdzie nie wałęsa. W pewnym momencie Will zaczęła się strasznie wierzgać (bo oczywiście miałam ją na rękach, gdyż jest ona małych rozmiarów i nie ma potrzeby, żeby chodziła), po chwili zobaczyłam mężczyznę ubranego na czarno z psem. Jak się potem okazało był to Seth. Mężczyzna zaczął się powoli zbliżać i w pobliżu latanii dało się zauważyć jego cwany uśmieszek, jednak ja nie zamierzałam odpuścić. Stałam w miejscu patrząc na mojego kochanego psa. Kiedy mężczyzna był 5 metrów przede mną zaczęłam wołać Setha, jednak ten był trzymany mocno i krótko na smyczy.

- Puść go ! - krzyknęłam do mężczyzny lekko przestraszonym głosem, ale ten się tylko zaśmiał pod nosem. Mimo iż był coraz bliżej ja dalej się nie cofałam. 

- No mała, widzę że się nie boisz. To może skoro taka odważna to jedziemy do mnie ? - zapytał głosem prosto z piekła wyjętego. Był szorstki i chłodny, bez uczuć i bez jakiegokolwiek uroku. Do tego ten jego pedofilski uśmieszek.

- Nie ! Nigdy w życiu! - zaczęłam krzyczeć mu w twarz, gdyż był za blisko, a wszelkie próby odepchnięcia poszły się walić. Jednak dalej nie wykazywałam strachu i nie cofałam się. Wtedy złapał mnie za ramię mówiąc :

- Nie chcesz po dobroci ? To zabiorę cię tam siłą! - powiedział ściskając miejsce na moim ramieniu. W pewnym momencie poczułam silny powiew wiatru i byliśmy poza zasięgiem światła. Szarpałam się przez całą drogę wyjściową z parku, a kiedy byliśmy przy ulicy chciał mnie wpakować do auta, ale się nie dałam. W pewnym momencie kopnęłam go tam gdzie słońce nie dochodzi i próbowałam zabrać Setha z pod jego obrzydliwego sznura, który przywiązał psiakowi. Moje próby okazały się nie powodzeniem i za to co zrobiłam mojemu oprawcy dostałam z otwartej ręki w twarz. Chciałam już mu oddać, ale się powstrzymałam, bo wiedziałam, że bym dostała dwa razy mocniej.Will coraz bardziej się stresowała i bardzo chciałam ją wypuścić, ale jej rozmiary mogłyby spowodować śmierć od razu. W pewnym momencie zobaczyłam coś na co czekałam. 

--------------------------------------------------------------------------------------------

POLSAT !!

Tak wiem, miała być przerwa, ale przed nią chciałam jeszcze wstawić to opowiadanie. Jest tu mowa o jednym z moich ulubionych piosenkarzy. Tomuś jest najj ! <3 Ostatni list w mediach - moja nowa ulubiona piosenka, a jeśli wam się podoba to co pisze, to również powinna wam się spodobać ta piosenka ! Do zobaczenia Wilczaki ! Pamiętajcie o mojej przerwie. Jeszcze raz przepraszam.. Ale no czasu zbytnio nie mam. Papatki ! 

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 11, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

PS. TomekWhere stories live. Discover now