Komunia...

5 0 0
                                    

23.05.2018 r.

Tak dokładnie pamiętam tą datę, ponieważ jest jedną z najważniejszych w moim życiu.

Dużo ludzi pyta się dlaczego?

Proste poznałam jedna z najważniejszych osób w moim życiu i nie chodzi mi o chłopaka ani ex jak w większości książek można znaleźć mowa tutaj o prawdziwej przyjaźni pomiędzy chłopakiem, a dziewczyna, a dokładniej pomiędzy mną, a Kuba.
Choć te wszystkie rzeczy są z naszą przyjaźnią powiązane to i tak wiem, że zawsze mam u niego wsparcie i nawet w najtrudniejszych decyzjach zawsze mi pomoże.

Więc tak obudziłam się rano około godziny 8, choć bardzo mi się nie chciało to musiałam iść na komunie mojego kuzyna, lecz teraz nie żałuję tego, że tam pojechałam...

Wywloklam się z łóżka i zaczęłam się malować, aby nie wyglądać jak upiór. Następnie zjadłam śniadanie i wkoncu poszłam ubrać sukienkę. Była ona bordowa, dosyć krótka, z chaftami przy szyi oraz sandały na obcasie. Schodząc na dół pierwszy raz zauważyłam jak rodzice zwrócili na mnie uwagę powiedzieli mi, że ślicznie wyglądam i że cieszą się, że jestem ich córka. Choć najstarszą to i tak najbardziej odtrancaną.

Po zakończonej komunii w kościele pojechaliśmy do restauracji.

A tam wszystko się zaczęło...

~ Best Friends ❤️ ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz