pov. Marlett
Siedziałam na kanapie, jadłam tosty i słuchałam muzyki kiedy nagle zwróciłam uwagę na wiadomości w telewizji.
-Zaginęły kolejne dzieci!- zaczął prezenter - Prosimy o uwagę! Nie spuszczajcie swoich pociech z oczu, no chyba, że chcecie aby zostały porwane... - uśmiechnęłam się pod nosem - Porywacza nadal nie złapano.
-Chyba porywaczki... - mruknęłam, wyłączyłam telewizor i wróciłam do słuchania muzyki.
Pov. Harumi
Siedziałam na łóżku w swoim pokoju oglądając jakieś anime. Wyjrzałam przez okno.
-Czemu ja tak marnuje swoje życie... - pomyślałam i odłożyłam laptopa na komodę. Weszłam do salonu. Zobaczyłam Marlett oglądającą telewizję.
-Eh...znowu porwano małe biedne dzieci... Czemu ktoś tak się nad nimi znęca. - powiedziałam.
-No po prostu straszne...- powiedziała chyba sarkastycznie Marlett.
Wróciłam do pokoju i patrzyłam przez okno na ludzi wychodzących oraz wchodzących do akademika.
Pov.Marlett
Harumi właśnie poszła do siebie, a ja stwierdziłam, że muszę się zająć moim dodatkowym projektem, więc poszłam do mojego zawsze zamkniętego na klucz pokoju. Zabrałam się do roboty. Wzięłam kilka kabli łącznościowych, które szybko doczepiłam od tyłu do głowy mojego „pluszaka". Przycisnęłam mały guzik na stopie i patrzyłam z zachwytem na mój drobny projekcik. Oczy chodziły jak należy, uszy też, ale jednak czegoś mi brakowało. Musi mieć jakieś reakcje w stylu jakiegoś uśmiechu czy coś. Stwierdziłam,że się zastanowię jak go zaprogramować i zmodyfikować w wannie.
-Harumi! Idę się myć, więc nie próbuj wchodzić do łazienki! -krzyknęłam i poszłam się myć.
Pov.Harumi
Zażywałam właśnie kąpieli gdy Marlett chamsko weszła mi do łazienki.
-Wy j d ź ...- powiedziałam powoli z naciskiem na każdą literę. Marlett powoli wycofała się z łazienki.
Półgodziny później wyszłam z łazienki. Marlett była nieźle wpieniona. Weszłam bez słowa do swojego pokoju. Była 20 ale postanowiłam że pójdę już spać. Przez trzy dni nie spałam bo pracowałam nad takim jednym cholernym projektem a więc należy mi się trochę odpoczynku. Położyłam się na łóżku i gapiłam się w sufit. Chodź byłam śpiąca nie mogłam zasnąć. Na dworze było słychać pijanych ludzi. Darli się jakby się paliło. Przekręciłam się na drugi bok i zasnęłam.
Pov.Marlett
Byłam naprawdę wpieniona, że Harumi siedziała tyle czasu w łazience i nie mogłam się długo kąpać, więc wzięłam szybki prysznic i powróciłam do pokoju. Była zaledwie 21.47 i stwierdziłam, że posiedzę jeszcze chwilę nad projektem. Siedziałam nad nim do północy potem jako iż nie byłam zmęczona to zaczęłam czytać mój komiks – Spiderman'a – i zasnęłam. Nagle tak koło trzeciej obudziłam się na biurku.
-Świetnie – zaczęłam na głos - Pobrudziłam komiks smarem...-powiedziałam trochę za głośno – SUPER!- krzyknęłam tak głośno, że chyba obudziłam Harumi.
Nagle ktoś wpada do mojego pokoju. To była Harumi. Ja szybko zakryłam poszewką mój projekt, na razie nie chcę aby ktoś go zobaczył.
YOU ARE READING
Piwnica ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ActionUWAGA Po przeczytaniu tej historii twój poziom raka wyjdzie poza skalę. ENJOY! :D