*dzisiaj z klasą szliśmy do teatru *
Maks (prawdopodobnie) :co?
Ktoś :jajco?!
* nawet w teatrze grają *
Efjut hałers lejter
-------komputery---------
*wchodzimy do sali i czujemy że coś śmierdzi *Klasa: ale tu śmierdzi
Pan: wąchajcie bo to są drogie perfumy
Klasa: *wszyscy na siebie dziwnie patrzą i powstrzymują od śmiechu
----------tu minuts lejter-----------
*Pan podjeżdża na jeżdżącym ksześle do Ani i zachacza o kabel i ciągnie za sobą monitor który powoli spada *Klasa: proszę pana stop!!!
Pan: o to robicie tyle zamieszania? I tak trzeba je wymienić.
💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟💟Oto piękny poniedziałek (powiało ironią na kilometr) 😁
CZYTASZ
Całe życie z wariatami - klasowa patologia
Hài hướcPrzypałowe historie mojej klasy. Nic dodać nic ująć 👌👌