Samotność jest zła /ReTo/

10

Jesteśmy już nie sali i teraz Anka i Adrian tańczą pierwszy taniec a ja stoje i parze na nich igor stoi z kacprem i gruchą gdy już zatańczyli poszliśmy do stołu i zjedliśmy posiłek
Siedziałam obok Ania a obok Adriana Igor i praktycznie przez całe wesele siedziałam albo poszłam zapalić.

- teraz zapraszamy Igora Bugajczyka i Maję (Boże nie pamiętam jak maja ma na nazwisko) powiedział pan od orkiestry jak już staliśmy obok pana igor się na mnie spojrzał i powiedział

-kocham cie Majuś nigdy nikogo nie kochałem i to dla mnie nowość ale jak zobaczyłem ciebie po raz pierwszy to od razu się w tobie zakochałem i powiem to pierwszy raz w życiu.... Będziesz moją dziewczyną?  Jak nie no to zniknę z twojego życia raz na zawsze...  I twarz Igor posmutniałam i widziałam jak łza poleciała mu po policzku.

-Iguś ja ciebie też kocham i będę twoją dziewczyną. Powiedziałem i staram kciukiem łze na policzku Igora i go pocałowałam i usłyszałam tylko klaskanie

-ale ty mieszkasz w USA za daleko odemnie będę teskinił bardzo za tobą. Powiedział Igor

-a wiesz co?  Nie wracam już tam jedynie po co tam pojadę to zwolnię się z pracy i wezmę moje wszystkie ubrania ale najpierw muszę znaleźć jakieś mieszkanie. Powiedziałam do Igora

- nie musisz nic szukać możesz ze mną zamieszkać a mieszkam tylko z kacprem i gruchą bo oni tak samo jak Adrian mnie wspierali jak dowiedziałem się że nigdy cie już nie zobaczę... Prosze zamieszkaj ze mną. Powiedział Igor

-on ok....  Ale nie chce wam robić kłopotów. Powiedziałam z smutkiem w glosie.

-to nie będzie żaden problem. Uśmiechnął się iguś

- ymm no ok zamieszkam z tobą bo cie kocham. Powiedziałam do niego i poszliśmy do stóły i przez przypadek wysłałam sok na marynarkę Igora

-oooo ale będziesz miała przesrane w nocy będziesz tak jechana obiecuje ci to!. Powiedział Igor i był poważny

-no przepraszam cie wiesz że cie kocham. Powiedziałam do Igora ze śmiechem