Prolog

30 3 0
                                    

Na jednej z pięknych ulic San francisco zaparkował czarny jeep, z którego wysiadło małżeństwo i ich trójka dzieci.  Dwoje nastolatków bardzo różniących się od siebie, dziewczyna z pięknymi  blond lokami po pas, która swoim wzrostem mogła dorównać krasnalowi z ogrodu ich nowych sąsiadów i  chłopak o czarnych jak noc włosach, które sterczały na wszystkie strony, jego niecałe dwa metry wzrostu robiły swoje. Aż ciężko uwierzyć że ta dwójka to rodzeństwo a w dodatku bliźnięta.  Jednak oczy zdradzają wszystko, Olivia  i Olivier mają jasno szare oczy z czarną plamką. Jednak nie zapominajmy o najmłodszym członku rodziny.  Dwuletni Tommy, który swoim urokiem skradnie każde serce. 

- I jak wam się podoba? - Zapytała zachwycona Emma, żona oraz matka dzieci.

- Może być. - Olivier odpowiedział na pytanie matki, zaraz potem wziął swój plecak i ruszył do środka zaraz za swoją dwie minuty młodszą siostrą, która nie odezwała się nawet słowem. 

- Spokojnie, przyzwyczają się. - Mąż ramieniem objął kobietę w geście pocieszenia. 

- Oby, weźmiesz resztę rzeczy? Położę  Tomme'go do pokoju.

- Tak jasne.


W tym samym czasie rodzeństwo odnalazło swoje pokoje. Znajdowały się na przeciwko siebie, każde poszło do swojego nowego azylu. Dziewczyna od razu rzuciła się na łóżko a z jej oka poleciała samotna łza.  W jej głowie krążyła tylko jedna myśl. " Jak ja sobie teraz poradzę" W starym miasteczku każdy wiedział co dolega dziewczynie. Nie musiała się z niczego tłumaczyć nikt jej nie zaczepiał wiedząc że ona i tak nie zareaguję no bo jak?  Przecież ona i tak tego nie usłyszy.


* Rozdział niesprawdzony.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Aug 06, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Usłysz toWhere stories live. Discover now