- Kot nie może być nauczycielem - przekonywał nas Mikoraj Majtaski na przerwie. - Jest przepis, że aby uczyć w szkole, trzeba umieć czytać, a wszyscy wiedzą, że koty tego nie potrafią. Ja się znam na przepisach, bo mój tato pracuje w Biurze Czarów Pomylonych.
- Sam jesteś pomylony - zerwał się z parapety Wikus Waligóra. - Moja siostra chodzi już do szóstej klasy i mówiła, że każdy ma na początku lekcje z kotem. To jest kot czarownicy dyrektor. Sama uczy go czytać.Więcej we wtorki😊
CZYTASZ
Szkoła Czarownic - Anna Sójka (coś dla Młodszych ;)
FantasyOd pierwszego dnia nauki w Szkole Czarownic im. Hermenegildy Pokręconej Amelkę Abecińską prześladuje pech związany z osobą czarownicy dyrektor. To bardzo tajemnicza postać, która kiedyś ujawni swoje prawdziwe oblicze... Zanim to jednak nastąpi, Amel...