Rozdział 11

84 10 5
                                    

-Gdzie twoja plamka na łapie!? - Zapytała Wiśniowa Łapa mocno zdziwiona.

-Zdrajca!!! - powtórzyła Cicha Łapa
-Co się dzieje- zapytał Laskowa Gwiazda
Gdy Cicha Łapa miała odpowiedzieć do obozu wpadła Enegriczne Futro:
- Laskowa Gwiazdo! Wyczuliśmy zapach jakiegoś bezdomnego kocura! I wyżera nam zwierzynę!
- Potem dokończysz Cicha Łapo, a teraz idę sprawdzić co się dzieje.
Cicha Łapa poszła za przywódcą mając nadzieję że będzie miała czas mu powiedzieć. Zanim się obejrzała okazało się, że doszli na miejsce. Było to na niewielkiej polance a na środki jej był mały stosik kości. Laskowa Gwiazda rozkazał rozejść się i przeszukać teren. Cicha Łapa poszła w kierunku w którym czuła najmocniejszy zapach. Po paru minutach usłyszała trzask łamanej gałęzi
- Pokaż się!
- Yyyyyy... Muszę? - zapytał nieznajomy i niewidoczny kot
-Tak!
Po chwili Cicha Łapa zobaczyła ciemną plamkę przebiegającą przed jej nosem. Ruszyła w pogoń wołając resztę by przybiegli na pomoc. Jednak nieznajomy był  za szybki.
Po chwili Cicha Łapa zauważyła iż kot biegnie w kierunku niezwykle stromego wąwozu
-Zatrzymaj się! - krzyknęła
Pozostali wojownicy biegli za nią. Nieznajomy kot zaczynał hamować.
-pewnie zauważył dziurę- pomyślała
Gdy wkońcu się zatrzymał odwrócił się do przeciwników. Cicha Łapa przyspieszyła. Zatrzymała się pare lisich ogonów przed kotem. Z bliska zauważyła że był niski, miał spłaszczony pyszczek, umięśniony, cały czarny z wyjątkiem prawego ucha, lewej, tylnej łapy i końcówki ogona, gdyż były jasno szare. Jasnoniebieskie oczy i był... Kocicą...

Cicha Łapa zaczęła powoli podchodzić do nieznajomej, jednak ta się cofała niebezpiecznie blisko krawędzi jednak wciąż szła do tyłu.
Gdy kotka zaczęła się ześlizgiwać Cicha Łapa skoczyła, złapała ją za kark, odrzuciła do tyłu a sama wpadła do wąwozu... Teraz zamknęła oczy i czekała na bolesne przywitanie z ziemią. Jednak nic nie poczuła. Otworzyła oczy. Zobaczyła Pumią Gwiazdę.
- Co ja tu znowu robię!? - zapytała wkurzona
Nagle zza Pumiej Gwiazdy wyłonił się Zagadkowe Serce i powiedziała:
-ochroniłaś po czym dotknął jej ucha
Po chwili wszystko się rozmazało i obudziła się na dnie wąwozu. Wszystko ją bolało. Zamknęła oczy, zasnęła.

Rozdział napisany przez UnLuckyPl
Bardzo jej dziękuje i myślę że wkrótce tą książka przeżyje

Puste życie warrior catsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz