-Jaką propozycje?- zapytałam przestraszona.
- Idealnie nadajesz się na sukę.
- Że co proszę?!
-No to co słyszysz, niezła z siebie szmata- klepnęła mnie w tyłek- Alice wiesz co to BDSM?
-No... trochę słyszałam o tym- mówiąc to skłamałam ja nie tylko o tym słyszałam, ale i także marzyłam.
-Nie kłam Alice, widzę twój błysk w oku. To jak wchodzisz w to?
- Ale jak to tak teraz? Już?
-Tak teraz, po co czekać? W końcu masz jakieś obowiązki w pracy a to powinno być jednym z nich, oczywiście za nadgodziny dopłacę.
-Co ty sugerujesz, że niby nie mam wyjścia?!- zdenerwowałam się, owszem chciałam tego, ale to była lekka przesada.
- Nie, nie zmuszam cię, ale po tym wydarzeniu jeśli się nie zgodzisz pewnie współpraca będzie dla nas zbyt trudna.- uśmiechnęła się.
Chciałam to wszystko przemyśleć, ale z drugiej strony tak bardzo pragnęłam jej dotyku... Kobieta jakby potrafiąc czytać mi w myślach z powrotem przylgnęła do mnie tyle, że tym razem rzuciła mnie na biurko, sprawnymi ruchami zdjęła ze mnie ubranie i powoli, lecz zdecydowanie zaczęła obcałowywać każdy mój skrawek ciała. Było mi niezmiernie miło chciałam więcej, pragnęłam tego. Mayw mocno złapała za moje włosy i szarpnęła nimi z taką siłą, że ściągnęła mnie z biurka na podłogę i zmusiła do pozycji klęczącej.
-To jak Alice chcesz być moją suką?-mruknęła seksownie.
-Tak pani.- palnełam bez zastanowienia.
-Dobra suka.-pogłaskała mnie po głowie.- Czego pragniesz szmato?
-Pragnę być twoją, pragnę rozkoszy pani.
- Świetnie-podeszła w stronę biurka, chciałam zobaczyć co robi, więc próbowałam wstać i spojrzeć w jej stronę, jednak przeszkodził mi w tym mocny raz w policzek, który z powrotem posłał mnie na kolana.
-Czy pozwoliłam ci wstać kurwo?
-Nie, przepraszam.
-Przepraszam co?!- ponownie uderzyła mnie w policzek, co jednocześnie wywołało spływającą łzę, ale i również wielką rozkosz.
-przepraszam pani.-poprawiłam się.
-No i odrazu lepiej, a teraz zostań tak, masz się nie ruszać i nie odzywać bez mojego pozwolenia.
Z powrotem skierowała się w stronę biurka, po czym wyjęła z niego wielkie czarne pudełko i podeszła do mnie. Otworzyła je i wyjęła z niego czarną skórzaną obroże,która była przepiękna. Włożyła ją mi na szyje mocno zapijając. Ściskanie było cudowne, czułam jak wilgoć cieknie mi po nogach, co nie uszło uwadze mojej pani.
-Miałam racje że jesteś typową suką, cieknie z ciebie kurwo i to jak. Dobrze przedstawię ci trzy najważniejsze zasady:
1. Wykonujesz moje każde polecenie.
2. Zawsze zwracasz się do mnie pani.
3. Za brak posłuszeństwa czekają cię kary.
A teraz rozbierz się do naga, natychmiast!
Szybko pozbyłam się bielizny i z powrotem wróciłam do klęczenia. Moja pani usiadła przede mną na fotelu.
- a teraz suko masz 10 minut na zrobienie mi dobrze, ale czekaj tak będzie zabawniej- wyjęła z pudełka kajdanki i uwięziła moje ręce z tyłu-bierz się do roboty szmato!
Zbliżyłam się do jej krocza i nie poradnie zaczęłam zdejmować jej stringi zębami, gdy wreszcie mi się udało powoli zaczęłam ją lizac i całować, moje ruchy były coraz szybsze, na zmianę całowałam żułam i lizałam jej łechtaczkę. Ona zaczęła przyciskać moją głowę do swojego krocza. Przyspieszyłam swoje ruchy, gdy wreszcie doszła, dokładnie wylizałam ją z soków.
-Dobrą kurwą to ty jeszcze nie jesteś, nie udało ci się. Wstań i połóż mi się na kolanach. Masz liczyć. Dostaniesz tyle ile będę uważać za słuszne rozumiesz?!
-Tak pani.
Mocne uderzenie spadło na mój pośladek. Dołączyłam się 17 razy, bolało okropnie, ale jednocześnie podniecało mnie to do granic. Moja pani widząc moją twarz otarła mi łzy.
-Sunia się popłakała o joju, bez przesady nie było tak strasznie- przejechała ręką po mojej cipce i uśmiechnęła się- hmmm, ale miałam racje podoba ci się to i bardzo, lubisz jak ktoś pokazuje nad tobą kontrole, Lubisz być kurwą i nic nie wartą szmatą, Lubisz być poniżana, prawda?
-Tak pani.
Kobieta podniosła mnie z kolan i popchnęła w stronę kozetki, następnie sprawnymi ruchami przypięła moje dłonie i kostki. Zaczęła drażnić moje ciało językiem, co chwile pojękiwałam, chciałam żeby wreszcie się mną zajęła. I nagle w najmniej spodziewanym dla mnie momencie włożyła we mnie dwa palce i zaczęła nimi mocno poruszać było mi bardzo dobrze, chciałam żeby mnie pieprzyła, następnie palce zastapił język była świetna, pragnęłam dojść, lecz gdy zbliżyłam się do szczytu ona przerwała. Spojrzałam na nią zdezorientowana, a ona zaczęła odchodzić w stronę biurka. Postanowiłam się odezwać:
-Proszę...
-nie rozumiem?
- pani proszę doprowadź do mojego dojścia
-jak bardzo tego chcesz?
- bardzo błagam
- jaka z ciebie zachłanna suka No dobrze skoro tak chcesz.
Znowu podeszła do pudelka wzięła z niego kilka rzeczy i podeszła, włożyła mi coś sporego do cipki, a nastepnie oderwała kawałek taśmy i zakleili ją, potem wzięła klamerki z łańcuszkiem i przypięła mi je do sutków, pociągnęła mocno za łańcuszek na co zareagowałam krzyknięciem. Pani odeszła ode mnie i usiadła na fotelu. Już chciałam pytać a co z moim spełnieniem lecz chwile później przedmiot który we mnie włożyła zaczął się poruszać. Zaczęłam jęczeć, było mi tak dobrze, wiedziałam ze to poniżające ale ja tego pragnęłam. Wreszcie doszłam, myślałam że Pani to zakończy ale nie podeszła tylko mnie poprawiła klamerki żeby skóra die do nich nie przyzwyczaiła i włożyła mi knebel w usta, a następnie udała się w stronę biurka i zajęła pracą.
Moja pani zostawiła mnie tak na 1,5h prze co doszłam wiele razy i z sikałam się co jakiś czas podchodziła do mnie i poprawiała klamerki. Byłam już okropnie wykończona, ale jednoczenie nigdy tak dobrze się nie czułam. Mimo ze moje ciało odmawiałam posłuszeństwa byłam naprawdę spełniona. Gdy Mayw uwolniła mnie nie pozwoliła mi odpocząć.
-zobacz kurwo jak na brudziłaś posprzątaj to szmato!
Posłusznie zabrałam się za lizanie kozetki i podłogi...—————————-
I mamy kolejny, jej 😊
CZYTASZ
Dotyk
RomanceDOTYK ZMIANA GORĄCY ROMANS Alice to młoda 23 letnia dziewczyna która postanawia podjąć się praktyk w szpitalu psychiatrycznym. Myślała ze praca z pacjentami będzie trudna, ale to praca z przełożoną okazała się trudniejsza...