Część pierwsza czyli jak to sie zaczyna

7 0 0
                                    

Była normalna.13 latka,1 gimnazjum,niska, chuda niezbyt ładna.Nie miała chłopaka, może kilku znajomych to wszystko. Kiedyś może miała szansę ale ją straciła.Nie lubiła przebywać z ludźmi najbardziej z hałaśliwymi i głupimi. Niestety w jej klasie były same takie osoby. Wredne,chamskie i aroganckie. Miała niską samoocenę. Nie lubiła gdy ktoś mówił jej coś miłego i tak w to nie wierzyła,przestała wierzyć już dawno. Dobra nie przesadzajmy,miała przyjaciół ale starała się odtrącić ich od siebie. Byli dla niej ważni ale ona nie umiała być dla kogoś ważna. Ciągle się z kimś kłóciła. Raz z mamą,potem z siostrą a po tym wszystkim przychodziła do szkoły i wywalała to na "przyjaciołach". Nie umiała radzić sobie ze stresem. Każdego wieczora płakała,chciała to wszystko już skończyć nie mieć problemów 'zabic sie'. Ale nie odważyła się bo wiedziała że nie może. Były osoby dla których była ważna a one były by bardzo zawiedzione gdyby to zrobiła. Ale i tak miała wszystkiego dosyć. Dokuczanie,obgadywanie,znęcanie się .Depresja? Możliwe. Ale rodzice mówili:"nie przesadzaj.nie wiesz co to zmęczenie.stac cię na więcej". A to ja jeszcze bardziej załamywało. Nie dawała sobie z tym rady. Ale jednego marcowego wieczoru zdała sobie sprawę co jest dla niej ważne i za co musi walczyc.Postanowila coś zmienić w swoim "nudnym i monotonnym" życiu. Nie do końca jej się udało

Przeciętna🤧Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz