Legenda Darien

4 0 0
                                    

Wieki temu Pan Świata, w dzień osiemnastych urodzin swoich trzech synów: Forena, Silka i Montego, postanowił każdemu z nich podarować niezwykły dar. Foren otrzymał dar ognia. Posiadł nad nim pełną władzę. Silk posiadł dar wody, która stała się jego największym sprzymierzeńcem. Montemu dostał się za to dar powietrza. Pan Świata rozkazał synom mądrze wykorzystywać swoje dary, tak aby ludzie na ziemi mieli wszystkiego pod dostatkiem. Lecz bracia nie potrafili współpracować. Coraz częściej wybuchały nieporozumienia. Foren palił domy tych, którzy sprzymierzyli się Silkiem. Huragany Montego gasiły ognie brata, a Silk nie pozostawał bez winy podtapiając wioski posłuszne Forenowi i Montemu. Po niedługim czasie z Wielkiego Świata pozostały tylko zgliszcza. Pan Świata zakończył wojnę, nakładając na synów zakaz schodzenia ze swego Niebiańskiego Domu na ziemię. Ostatnim miejscem zdatnym do zamieszkania pozostała niewielka, lecz zróżnicowana kraina Darien. Niestety nawet ona została podzielona. Wielkie Jeziora, to tam udali się wcześniejsi zwolennicy Silka, było pięknym miejscem dookoła otoczonym wodą. Ogniste Wulkany szybko stało miejscem dla potomków Forena. Natomiast ludzie Montego udali się na Wichrowe Pole. Miejsce, gdzie nie było właściwie niczego. Tylko płaska jak deska, wszechogarniająca przestrzeń. Lecz to, że Monte, Silk i Foren nie mogli schodzić do Darien, nie oznaczało, że nie mogli ingerować w życie jej mieszkańców. Szybko się bowiem okazało, iż Pan Świata popełnił jeden błąd. Nie odebrał synom możliwości oddawania innym cząstki swoich darów, która to możliwość została im ofiarowana wraz z darami. Ludzie, mając naturalną potrzebę należenia do większej społeczności, nazwali się Klanami. Klan Ognia, Klan Wody i Klan Powietrza. Od tamtego czasu boscy synowie, w dzień osiemnastych urodzin każdego z członków swoich Klanów, obdarowywali ich cząstką swojego daru. Częścią Powietrza, Ognia lub Wody. 

Pan Świata obserwował wszystko z góry, a jego smutek był nieskończony. Marzenia o pięknym, sprawiedliwym świecie wypełnionym wzajemna miłością i troską ludzką, prysły. Nienawiść poszczególnych Klanów wobec siebie zakorzeniona była tak głęboko, jak głęboko sięgały wspomnienia ich przodków. Mimo to, w umysłach nielicznych tego zgorzkniałego świata, tliła się nadzieja, że Pan Świata ma plan, który zmieni wszystko. Pozostało tylko czekać.

W kolorze niezapominajekWhere stories live. Discover now