Całe BTS tym razem w 5 osobowym składzie siedziało w salonie dormu. Wrócili do Korei zaraz po usłyszeniu wiadomości o usunięciu Jimin'a i Jungkook'a z wytwórni. Taehyung siedział w fotelu na kolanach Yoongi'ego, a Jin z Namjoon'em zajęli kanapę, Hoseok zajął drugi fotel. Nikt się nie odzywał. Atmosfera była fatalna. Nikt nie wiedział co zrobić w danej sytuacji. Tae miał już dosyć ciszy i postanowił zainterweniować.
-Nie sądzicie, że w takim składzie nie ma to sensu? To nie jest nasz zespół...
- Co niby mamy zrobić? Jedynie co możemy to siedzieć i czekać aż się do nas przyczepią - Seok przetarł twarz i wtulił się bardziej w bok lidera. Był zmęczony całą sytuacją i myśleniem jak wybrnąć z bagna, w którym się znajdują.
-a gdybyśmy... po prostu zrobili to samo co oni? - Min ścisnął lekko jego boki słysząc niedorzeczny jego zdaniem pomysł.
- możemy oberwać i to mocno. Mogą powiedzieć, że to sposób na wyłudzenie pieniędzy czy coś takiego - objął go mocniej i pocałował w szyję kosmitę, zawsze go to uspakajało, a kłótnie w tym momencie to ostatnie czego potrzebują, na jego zachowanie młodszy jedynie westchnął.
-Wiec co mamy zrobić? Nie czuje już naszego zespołu. To idiotyczne. Bez chłopaków nie jesteśmy już jednością
- w jaki sposób chcesz to zrobić? - pomysł jednak nie wydawał się głupi dla najstarszego w towarzystwie, który uważnie obserwował pomysłodawcę
-Możemy na koncercie coś zrobić... Może gdybyśmy po prostu na koncercie wyjawili swoje związki? Wytłumaczyli dlaczego to ukrywaliśmy oraz zrzucili winę na Big Hit?
Westchnął przygryzając wargę - to może nie być złe
-Myślę, ze powinniśmy to zrobić. Fani uwierzą nam - Taehyung był bardzo pewny swojego pomysłu i bardzo wierzył w swoich fanów, jednak jego chłopak nie był, aż takim optymistą
- ale jeśli to oddadzą do sądu to my oberwiemy za złamanie zasad kontraktu. Musisz patrzeć na to z dwóch stron. Oni będą chcieli wyjść bez skazy i wszystko zrzucić na nas - Min nie dawał za wygraną, bał się o partnera i nie chciał, żeby wpakował się w kłopoty.
-Więc? Może zahaczmy o inne sprawy? - najmłodszy z obecnych planował kuć żelazo puki gorące i odegrać się na wytwórni za wszystko co przeszli
- jakie inne sprawy? - Jin nie spuszczał wzroku z przyjaciela wywiercając w nim praktycznie dziurę. Ciekawiło go i to bardzo co siedzi w głowie chłopaka. Poza tym to on jako jedyny wpadł na jakikolwiek pomysł
- Że wytwórnia nie zapewnia nam wystarczającej ochrony. W końcu Sejin nie raz podniósł na nas rękę. Jimina nawet uderzył
- dobra, może nie myślmy tak do przodu. Możemy się ujawnić, a później się zastanowimy co zrobić dalej - Suga miał już po dziurki w nosie knucia i planowania, więc uciął temat poddając się i przystając na propozycje swojego ukochanego - obejrzymy coś? Czy mogę dalej iść spać?
-Nieee, nie idziesz spać Yoonnie. Obejrzyjmy coś - objął szyję starszego - Spędźmy czas razem. Musimy jeszcze skontaktować się z Jikook'ami. Mówili coś o wyprowadzce do Stanów
Gi pocałował go krótko w ust - są w nich od kilku godzin, minęliśmy się na lotnisku. Kupili sobie mieszkanie w LA za pieniądze z odszkodowania . Rozmawiałem z Kook'iem - po zapewnieniu Tae przez Min'a, że niedługo porozmawiają z nimi przez wideo Jin wziął pilot. Nie siedzieli jednak długo razem, gdyż po kilku minutach filmu TaeGi ulotnili się do sypialni zająć sobą.
*********************************************************************************************** Może jakiś komentarz?
CZYTASZ
Instagram BTS [Jikook, Taegi, NamJin]
FanfictionCo stanie się, gdy pewien zespół będzie miał dość sławy i postanowi uciec od wszystkiego w podróż dookoła świata? Rozdziały w postaci wpisów na instagramie