<1> Wybieranie.

46 5 6
                                    

Cześć mam na imię Yuki Sayo, mam 12 lat, jestem osobą towarzyską, zabawną i kreatywną.. To znaczy tak mówi moja rodzina i przyjaciele ale dobra mniejsza z tym..
Jutro czyli 3 czerwca miałam dostać swojego 1 pokemona. Oczywiście musiałam wyjechać z regionu, ale to mnie nie zmartwiało..
Cały czas zastanawiałam się, jakiego pokemona wybrać, czy polubi mnie?
Mama zapewniała mnie, że wszystko będzie dobrze i napewno mnie polubi od razu... Miałam podobne myśli, bo jednak chce, aby miło nam czas upływał.
Było jakoś po 22 kiedy przypomniałam sobie, że muszę się spakować.. Szał ogarnął mnie od razu ale na szczęście mama uspokoiła mnie i pomogła w spakowaniu się.
Położyłam się, nastawiłam budzik na godzinę 7, aby spowodnie się ubrać, zjeść i dojść.
Gdy usypialam powtarzała sobie, że wszystko będzie dobrze..
Rano wstałam z wigorem, zjadłam śniadanie, umylam zęby i takie tam..
- Trzymaj się kochanie, życzę Ci powodzenia - powiedziała mama tuląc mnie, a przez jej głos przechodził smutek, jakbyśmy się nigdy nie zobaczyły..
Szłam ulicami, łąkami, aż w końcu doszłam..
Kolejka była duża, ale ja byłam 2 na liście więc weszłam do czarnego dużego budynku..
Pomieszczenie wydawało się pełne niezwykłych rzeczy, a obok stoliku stał jakiś mężczyzna.
- Nazywam się profesor Helf Lilusto, trener i opiekun pokemonów. Ty jesteś Yuki Sayo? - uśmiechał się od ucha do ucha.
- Tak ja jestem Youki.. Chyba już wybrałam pokemon.. - chciałam dokończyć ale profesor przerwał mi.
- Przykro mi, ale został ostatni pokemon. Pikachu.
Zdziwiona powiedziałam:
- Słyszałam o nim.. Jestem gotowa go wziąść..
I tak się stało dostałam pokemona, który był ukryty w pokeballu, poszłam pod drzewo i go otworzyłam.
- Pika!! - powiedzial mały stworek
Oooo, ale jesteś słodki!!
No to ruszamy na przygodę!
Pikachu zrobił dziwną minę, wziął kamyk i rzucił nim w moją głowę..
- Ała!! PIKACHU!!! - krzyknęłam
Stwór zaczął się smiać, wiec położyłam go na plecaku i przywiązałam taśmą.
Pikachu nie wydawał się zadowolony, ale powtarzałam mu, że jeżeli chcemy się polubić to musi mnie słuchać.

Pokemony StoriesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz