Od razu przepraszam za to, że nie piszę już długo, ale nie mam czasu (tak tak nie mam uwierzcie mi). Noto zaczynamy 💙
Pikachu trochę mnie denerwować, jak na pokemona myślałam że będzie mi służyć i w ogóle 😒
Chodziliśmy sobie po jakiś lasach albo polach nie mam pojęcia co to było ale co tam walić to XD no i nagle wyskoczyli jacyś ludzie i zrobili wybuch i thug life a ja się przewróciłam bo jakiś gościu na rowerze wywalił się a Pikachu zrobił face palma (dziwnie to wyglądało) i nagle ci ludzie zaczęli mówić :
- Jesteśmy zespół przegranych to znaczy tak na nas mówią a w rzeczywistości nazywamy się zespół -
- Przegranych! - krzyknął ktoś z lasu
- R.... - dokończył chłopak
Ja stałam i robiłam dziwne miny bo mi wstyd robią :_:
W końcu powiedziałam:
- No czego chcecie? Kręcicie się jak araby po pustej biedronce xdd
- Już Ci wytłumaczymy.. By uchronić świat od nas samych.. - powiedziała 1 dziewczyna
- By zjednoczyć wszystkie ludy januszowych nacji.. - dodał chłopak
- By zrobić Ci wstyd będziemy walczyć- dodała dziewczyna
- Jessie!
-James!
TO ZESPÓŁ R WALCZY W NIE SŁUŻBIE ZŁA WIĘC PODDAJ SIĘ LUB ZJEDZ NAS!!!
- Kwik to fakt
Osłupienie wystąpiło we mnie bo nie miałam pojęcia co się teraz dzieje tutaj bo to jest tak dziwne że mój muzg przestał działać...
Pikachu już dawno był myślami gdzieś indziej podrywał jakieś kwiatki to chyba źle wpływa na niego ten wiersz czy co to jest więc położyłam się na ziemię lol XD
CZYTASZ
Pokemony Stories
ActionPokemony według mnie, mam nadzieję że wam się spodoba, ponieważ mam pomysł na fabułe ❣️
