Pokój przepełniony był ciemnością,ale nie był to dla nich problem. Znajdujące się na podłodze ubrania także nie były wyzwaniem dla dwójki pijanych nastolatków.
Chłopak odłożył dziewczynę na łóżku, pochylając się i dalej całując jej różowe wargi. Jego dłonie badały jej ciało, spragnione tego dotyku od dawna, a jej dłonie oplatały dalej jego kark, ściskając koszulkę.
Namiętność, to było coś silniejszego od rozsądku.
Dakota przerwała na chwile pocałunek,aby poprawić długie, blond włosy, na co wpatrujące się w nią oczy zapłonęły.
-Kocham, jak przeczesujesz te kłaki patrząc na mnie- powiedział niskim głosem, między słowami całując jej szyje.
Blondynka odchyliła głowę, a jej dłonie zawędrowały pod koszulkę jej towarzysza. Średniej długości paznokciami zaczęła drapać jego plecy, co wywołało cichy jęk i uśmiech na jego twarzy.
-Nie powinniśmy- wyszeptała, kiedy ponownie ich spojrzenia się spotkały.
-Cicho- delikatnie musnął wargami jej skroń- Jesteśmy wolnymi ludźmi, a ty wyglądałaś dzisiaj wyjątkowo kusząco w moim odczuciu.
Uśmiechnęli się, obejmując nawzajem swoje twarze dłońmi.
Nie istniało nic innego poza ich dwójką i pokojem, w którym się znajdowali.W tym jednym momencie byli nieśmiertelni, wykluczeni przez świat i czas, a jedyne, co było prawdziwe, to jego wargi na jej skórze.
CZYTASZ
| More Compicated | PL
Teen Fiction|OPOWIADANIE INSPIROWANE HAREMEM | Dakota Yelliff jest nastolatką, która wraz ze swoim bratem bliźniakiem, Alexandrem, chce kiedyś wyjechać z nudnego miasta, które zamieszkuje od urodzenia. Brandon Bluell jeszcze nie jest pewien, jak chce, aby wyg...