Rozdział trzeci ~ Mike

30 4 0
                                    


@Ash_ : Miłego dnia M :) Wyspany?

@Me : Nawzajem! Gdyby nie ujadanie psa sąsiadów to byłoby całkiem znośnie, a ty?

@Ash_ : W nocy dręczyły mnie koszmary. Znowu mi się śnił...

@Me : Spokojnie, z czasem to zniknie. Przecież nic nie trwa wiecznie.

@Ash_ : Może masz rację. Co robisz? Jakie plany na dzisiaj?

@Me : Szykuję się na wyjście z przyjacielem. Wieczorem z całą paczką mamy zamiar się zrelaksować.

@Ash_ : To ja już chyba wiem o jaki relaks chodzi. Nie będę przeszkadzać, i tak muszę zająć się kuzynką.

@Me : Do potem.

Przecież nie mogłem mu powiedzieć, że idę na akcję, a tym całym przyjacielem jest Szef. Kiedyś się wszystkiego dowie, ale jeszcze nie teraz, to za wcześnie.

Dzisiaj mamy do załatwienia tylko odbicie jednej ciężarówki z prochami. Powinienem wrócić do domu bez większych obrażeń.

***

Stałem już na swojej pozycji, gdy nagle pojawiły się pierwsze problemy. Najprawdopodobniej jakiś debil sypnął i Surge of Anger zmienili magazyn.

Kurwa to miała być ostatnia akcja. Taka była umowa z Szefem. Coś czuję, że pomimo licznych zapewnień nie uda mi się z tego wyplątać tak szybko jak na początku przepuszczałem.

<Szefie, ktoś im doniósł. Nic tu po nas. - krzyknąłem kierując się do auta.

Mark nawet nic nie powiedział. Widać było, że jest wkurwiony i robi wszystko by nie wybuchnąć. Odjechałem jak najszybciej. Kłótnie z nim są naprawdę okropne. Wie o mnie wszystko i potrafi dobrze wpłynąć na psychikę. Nie mam siły na sprzeczkę.

Wracając do domu zajechałem do baru u Pani Basi. Ta starsza kobieta zastępuje mi matkę, a w dodatku robi najlepsze naleśniki na świecie.

<Dzień doby Pani Basiu!

>Witaj Mike. Wydaje mi się, czy na poważnie jesteś zdenerwowany?

<Akcja nie wypaliła, pieniędzy nie będzie. Jedyne co mamy, to szpiega u siebie.

>Ochłoń, zawsze działałeś pod wpływem emocji. Na spokojnie pomyśl kto miał dostęp do informacji i powód, dla którego was wydał.

<Jak zawsze ma Pani rację. Dziękuję.

>Mam prośbę, nie mów do mnie "Pani", czuję się wtedy obco oraz staro. Dla Ciebie jestem ciocią.

<Zgoda.

>Oho, przyszedł nowy klient. Ty tu przemyśl co Ci powiedziałam, a ja zaraz wrócę z naleśnikami i kawą.

***

Jeśli to ten szmaciarz nas wsypał to osobiście dopilnuję by zdychał w męczarniach. Nigdy nie mieliśmy dobrych stosunków, ale nie sądziłem, że wyda całą ekipę.

Rozmówię się z nim potem. Teraz muszę odpocząć. Treningi potrafią wykończyć. Napiszę do Ashtona.

@Me : Już jestem. Jak idzie opieka nad małą? Lizzie daje ci w kość?

@Ash_ : Nie masz pojęcia jak bardzo. Jak na siedmiolatkę to ma wręcz wspaniałą kondycję i wybujałą wyobraźnię. Chwilę temu wpadła na pomysł, iż pobawimy się w księżniczki. Nawet przyniosła mi plastikową koronę. Nie mam pojęcia jak ją wygrzebała. Jej pokój przypomina sklep z zabawkami, gdzie się nie ruszysz tam znajdziesz jakąś lalkę lub inne pierdoły.

@Me : Haha, mam nadzieję, że wypełniasz jej rozkazy, księżniczko :)

@Ash_ : Umm... obecnie pobiegła zadzwonić do swojej matki na skargę na mnie. Chyba niezbyt sprawdzam się w roli niańki.

@Me : Zastanawiam się kto tu kogo pilnuje. Mam nadzieję, że dom nie pójdzie z dymem.

@Ash_ : Przynajmniej byłaby kasa z ubezpieczenia.

@Me : Cokolwiek. Ja idę się zdrzemnąć. Będę wieczorem.

@Ash_ : Popcornu jej się zachciało... Dobranoc Mike.

Pomimo wszystko, ten chłopak jest dobrym kumplem i najprawdopodobniej jedyną osobą, którą toleruję w moim życiu.

Najchętniej już teraz powiedziałbym mu o gangu - niestety, obawiam się, że wtedy ściągnę na niego zagrożenie.

Najlepiej jest gdy sprawy gangu zostają pomiędzy jego członkami. Mało osób się przyznaje, ale każdy ma osobę z zewnątrz, która o nas wie.

W ten sposób ściągamy niebezpieczeństwo na siebie i na nich, a ja chcę żeby blondyn był jak najdłużej bezpieczny.

Powiadomię go o tym gdy będzie po wszystkim, za kilka lat powinien się dowiedzieć.




You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 11, 2019 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

POMOCNA DŁOŃWhere stories live. Discover now