Homework

800 55 29
                                    

INFO
Okej, rozdział przeszedł korektę, bo żeby to miało ręce i nogi, Jeongguk jest już na studiach, dlatego robienie zadań domowych z matematyki tutaj nie ma sensu, więc głównie to zostało zmienione, ale i błędy poprawione są, więc jak ktoś chce, to momenty z nauką może przeczytać jeszcze raz, również naprawdę chcę napisać drugą część, a kiedyś trzecią, ale nie wiem, czy ostatecznie się przemogę, spróbuję. Ta wiadomość zostanie po jakimś czasie usunięta.

Jeongguk westchnął, odchylając się do tyłu i rzucając długopisem. Skończył kolejne zagadnienie. Miał dosyć, bo pracował już od dwóch godzin, a niestety zostało mu jeszcze sporo do zrobienia. Dlaczego los tak go pokarał i tyle projektów na raz zostało pozadawanych? Na szczęście w pokoju panowała cisza i mógł jakoś zebrać myśli, próbując zaakceptować fakt, że jeszcze tyle pracy przed nim. Chociaż w sumie to, co mu zostało, to nic w porównaniu z tym, co już zrobił. Nie mógł narzekać. Brunet pochylił się do przodu i oparł rękę na biurku, żeby położyć na niej głowę. Wpatrywał się pusto w niezrozumiałe jeszcze dla niego tematy, uderzając palcami o blat. Nie miał już siły, w końcu było bardzo późno, co można było wywnioskować z ciemnego nieba. Gdyby nie blask srebrzystego księżyca, za oknem jedyne, co byłoby widać, to czerń. Na szczęście Jeongguk nie był skazany na taką ciemność, bo książki i zeszyty, nad którymi teraz wewnętrznie płakał, oświetlała mu biurkowa lampka, dająca przyjemny dla oczu, pożółkły kolor. Jednak pomimo tego, że czekały go jeszcze materiały do odrobienia, atmosfera w akademickim pokoju była dla niego przyjemna. Kochał ciszę, spokój, noc i o wiele lepiej czuł się o takiej porze dnia niż w rano czy południe.

Jeongguk był wdzięczny swojemu współlokatorowi, że mu teraz nie przeszkadzał. Tak, chłopak nie był sam. W pokoju znajdował się jeszcze Yoongi, który leżał rozwalony na łóżku i wpatrywał się w sufit. Nudziło mu się i wolałby, żeby Gguk skończył już lekcje. Chłopak o białych włosach nie różnił się wiele od swojego rówieśnika. Tak samo jak on, lubił spokój i nie potrzebował wielu znajomych. Był małomówny i przez brak umiejętności do rozmawiania z innymi żadna osoba nie chciała się z nim zadawać. Nie, że nikt go nie lubił, po prostu koledzy z klasy nie mieli pojęcia, jak prowadzić konwersację z chłopakiem, który nie okazywał żadnych emocji i ciągle się zawieszał. Na szczęście Yoongiemu to nie przeszkadzało. Nie był samotny. Miał osobę, której mógł zaufać i z którą spędzał czas. Przy niej mówił o wiele więcej i nie czuł potrzeby udawania zainteresowania, tylko właśnie zawsze z błyskiem w oczach i z uśmiechem na twarzy wpatrywał się w nią i mógłby rozmawiać z nią cały czas. Tą osobą, jak można było się domyślić, był Jeongguk, który znowu stęknął, kreśląc coś na kartce. Brunet miał coś takiego w sobie, czego inni nie mieli, zdaniem Yoongiego.

Mówi się, że to przeciwieństwa się przyciągają, ale w przypadku tych dwóch chłopaków, to się nie sprawdziło. To właśnie ich podobieństwa i podobne charaktery zbliżyły ich do siebie. Tak naprawdę jedyną, dużą różnicą między nimi było to, że Gguk bardziej przejmował się szkołą i starał się zdobywać dobre wyniki. Uczył się na bieżąco, uczęszczał na każde wykłady oraz odrabiał wszystkie projekty, przez co często się przemęczał. Yoongi z kolei miał na to wylane. Jego mottem było "co ma być, to będzie". Dlatego to wszystko wyjaśniałoby to, że teraz brunet ślęczał nad medycyną, a jego towarzysz leżał na łóżku, mając gdzieś jutrzejsze praktyki.

Zamiast myśleć o nauce, białowłosy w tym czasie zastanawiał się nad czymś zupełnie innym. Czymś bardziej... no o czymś, o czym Jeongguk zaraz miał się przekonać. Yoongi miał dość leżenia w zupełnej ciszy, kiedy jego chłopak jęczał nad przeklętą nauką. To była jeszcze jedna, istotna informacja, jeżeli chodziło o relację współlokatorów. Byli ze sobą, kochali się. Gdyby nie odwaga białowłosego, który po długim czasie ich znajomości, w końcu wyznał swoje uczucia Jeonggukowi, nie spaliby teraz razem, nie trzymaliby się za ręce, chodząc po mieście i nie całowaliby się namiętnie w akademickich zakamarkach, do których żaden uczeń nie przychodził. Nie byłoby tego wszystkiego, ale na szczęście miłość Yoongiego była tak duża, że nie potrafił wiecznie jej chować i kryć się ze swoimi emocjami. Gguk nie był do końca świadomy tego, że mógł czuć coś do białowłosego, ale kiedy ten wyznał mu swoje uczucia, zrozumiał, że tak naprawdę też go kochał. W końcu mieli tylko siebie. Dwaj skryci chłopacy, odstający od rówieśników. Nie obchodziła ich odmienność, kiedy nawzajem potrafili się zrozumieć.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 10, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Homework | Yoonkook | Oneshotowy smutOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz