Noc. Najdroższy klub na ulicach Seulu. Głośna muzyka, czerwone światła, zapach alkoholu i papierosów. Obrzucani pieniędzmi skąpo ubrani faceci wywijali pośladkami przed obrzydliwie bogatymi biznesmenami w głównej części klubu, lecz była też inna część tego grzesznego miejsca. Ta mniej dostępna, gdzie za niemałe pieniądze można było dosięgnąć raju wraz z niebiańskimi chłopcami. Byli oni wizytówką klubu. Jednym z nich był, młody bo jedynie dziewiętnastoletni Kim Taehyung. Pracował tu jedynie rok, a już stał się jedną z popularniejszych jak i najdroższych pozycji w cenniku.
— Który numer? — zapytał otyły, spocony pracownik klubu stojący za ladą.
— Czternastka. — odpowiedział facet ubrany w garnitur oblizując usta.
Po otrzymaniu klucza z odpowiednim numerem, mężczyzna udał sie do wyznaczonego pokoju. Wsunął klucz do dziurki i go przekręcił. Na łóżku siedział chudziutki chłopiec ubrany w koronkowe majtki, długie białe pończochy i lekki szlafrok tego samego koloru. Jego platynowe włosy były roztrzepane na wszystkie strony, a usta delikatnie pomalowane różową szminką.
Klient ponownie oblizał usta, a następnie zamknął drzwi na klucz. Podszedł do delikatnego chłopca jednocześnie rozpinając swój pasek od spodni. Zaśmiał się by zaraz potem popchnąć go na łóżko i zacząć atakować jego usta swoimi. Całował go mocno, brutalnie i zupełnie bez uczuć. Ściskał jego uda bez krzty delikatności. Chłopiec zaczął rozpinać jego koszule, a kiedy leżała już na ziemi, zabrał sie za jego spodnie. Zwinnymi rękami ugniatał jego lekko widoczne wybrzurzenie, a następnie spodnie wraz z bokserkami wylądowały na czarnych panelach. Mężczyzna ściągnął pończochy swojej zabawki. Zrobił to samo z jego bielizną i szlafrokiem.
— Weź do buzi. — rozkazał starszy, a po chwili słodki chłopiec obcałowywał jego przyrodzenie. Jeździł językiem po całej jego długości by dać mu jak najwiecej rozkoszy. Większy stękał z przyjemności i zaciskał palce na platynowych kosmykach. — Starczy. Kładź się.
Chłopak zrobił to co starszy rozkazał. Położył się na brzuchu wypinając sie lekko. Mężczyzna uderzył w jego pośladek, a po chwili zaczął brutalnie zatapiać się w cukrowym chłopcu. Młodszy lekko pisnął z bólu. Pojedyncza łza spłynęła po jego policzku.
— Czego ryczysz mała dziwko?! — zatrzymał swoje ruchy i chwycił za brodę swojej zabawki po czym spoliczkował go zostawiając czerwony ślad na jego bladym policzku. — Nie po to tyle płaciłem żeby jakaś kurwa zaczęła mi tu ryczeć.
— P-przepraszam — wyszeptał chłopak przełykając rosnącą gule w jego gardle.
— O, nasza mała dziwka ma głos. — jeszcze raz go spoliczkował, a następnie przyspieszył swoje ruchy.
Chłopak z trudem powstrzymywał łzy i głośno jęczął powodując wzrost podniecenia u swojego klienta. Jego ruchy były mocne a wręcz brutalne. Był coraz bliżej spełnienia. Wchodził w mniejszego całą swoją długością aż po jądra. Po chwili rozlał sie w jego wnętrzu. Uderzył jego pośladek jeszcze raz, ubrał się i wyszedł zostawiając nagiego, zbolałego chłopca na łóżku.
♡
Po przyjęciu siedmiu klientów jednego dnia, po niezliczonej ilości przekleństw i obelg kierowanych w jego stronę, chłopak był wykończony. Nie miał nawet siły by ruszyć sie z łóżka. Nagle telefon w jego pokoju zadzwonił.
— Kim, do mnie. Natychmiast. — odezwał sie jego szef, a po tonie głosu wywnioskował, że raczej nie był w dobrym nastroju.
Chłopak wstał z łóżka, zarzucił na siebie szlafrok i ruszył w stronę biura klubu. Lekko zapukał a po chwili otworzył drzwi i usiadł na fotelu naprzeciwko swojego pracodawcy.
— Czy możesz mi powiedzieć co ty odpierdalasz?! — zapytał z wyraźną furią w oczach — Klient mi sie skarżył że sie rozryczałeś kurwo!
— P-przepraszam szefie — powiedział trzęsąc się ze strachu — To bym ostatni raz, o-obiecuje.
— No ja mam nadzieje. — mężczyzna wypuścił powietrze z ust i spojrzał do dużego zeszytu leżącego na jego biurku. — Idź spać, jutro masz wizytę w domu klienta. A i żebym nie słyszał już zadnych skarg na ciebie bo twoja przygoda z tym klubem sie skończy.
— D-dziękuje szefie, dobranoc. — powiedział po czym wstał i wrocil do swojego pokoju.
dajcie temu miłość prosze :((
CZYTASZ
𝙗𝙚 𝙢𝙮 𝙡𝙞𝙩𝙩𝙡𝙚 𝙨𝙩𝙖𝙧
Fanfictiongdzie jeongguk uczy taehyunga czym jest miłość warning: trochę angst może być, prostytucja, przemoc, top!jk