Specjalny

225 12 1
                                    

*Martyna

Wstałam bardzo szybko jest godzina 6 widzę, że chłopak jeszcze śpi. Ostatni raz mogę spojrzeć na niego takiego spokojnego i bezbronnego. Patrząc na niego łzy same mi lecą. Patrząc na niego wspominam wspaniałe chwilę. Nikt inny nie dał mi tyle szczęścia co on nawet mój poprzedni chłopak.... Miałam Igoromi powiedzieć co się stało ale chyba już nie zdążę. Wstałam i poszłam się ubrać w miarę cicho żeby go nie obudzić zaczęłam się pakować co zajęło mi szybko bo tylko wyjełam kosmetyczke, strój i ubrania. Między czasie zadzwoniłam po taxi. Chciałam już wyjść ale nie mogę tak po prostu go zostawić. Wzięłam kartkę, która była umową i moją kredke i napisałam mu... Nie chcę tego ale muszę dla nas... Wzięłam walizkę i wyszłam z pokoju. Wzięłam szybko kurtkę, założyłam buty i wyszłam z domu. Kierowca już stał pomógł mi wsadzić walizkę. Otwierając spojrzałam na dom. Patrząc na niego znowu zaczęłam płakać. Z oddali zauważyłam Macika, który uśmiechał się szyderczo. Za nim stał kolejny ale już go nie poznałam ale wydaje mi się, że już go gdzieś widziałam. Nie wiem.... Wsiadam do auta i dojeżdżam.

*Igor

Budzę się i odrazu się uśmiecham, że znowu zobaczę obok siebie moja kobiete życia ale gdy się odwracam nie widzę jej i widzę tylko kartkę. Uśmiech schodzi mi z twarzy szybko go biorę i wstaje z łóżka czytając go. Niee to nie może być prawda szybko się ubieram i wychodzę z domku rzucając list na ziemię.

*List

Igor jesteś dla mnie kimś ważnym, przy tobie czuje się taka szczęśliwa. Przy tobie czuje się bezpieczna ale i ja musze dbać o ciebie dlatego postanowiłam jechać w świat i chce żebyś wiedział, że to nie jet twoja wina. Zrozumiałam, że nasze drogi się różnią i nie będziemy szczęśliwi. Pisząc to płyną mi łzy. Teraz patrzę na ciebie jak śpisz i wszystkie wspomnienia wracają. To jak uratowałeś mnie przed Maćkiem, to jak wyzwałam cię od palanta. Nie mogę zapomnieć wszystkiego. Mam nadzieję, że poukładasz sobie życie z kimś lepszym ode mnie. Mam prośbę do ciebie...
Nie dzwoń... Nie pisz.... Najlepiej będzie jak zapomnijmy..

Wiem, że takie krótkie ale bardzo mi zależało na tym rozdziale. Chciałam tutaj pokazać same myśli tej dwójki mam nadzieję, że mi się udało. Chcę wam podziękować, że jest was dużo i, że w końcu piszecie w komentarzach to co czujecie. Jest was już tak dużo. Bardzo wam dziękuję. I ogłaszam, że zbliżamy się do końca. Jak myślicie jak się skończy ta cała historia.. Piszcie w komentarzach a może będę mogła wam odpowiedzieć 😘😘

Nie Opuszczaj Mnie  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz