Pozytywka

19 2 2
                                    

  Po wejściu na zaplecze, pierwsze co naprawdę rzuciło mi się w oczy, był niewyobrażalny bałagan. Stosy książek, jakieś papiery, najróżniejsze przybory do pisania i oczywiście tona kurzu. Tutaj było jeszcze ciemniej niż w centralnej części sklepu. Zaczęłam się rozglądać, spodziewając się oczywiście, że nie znajdę nic ciekawego. Jednak myliłam się. W rogu pomieszczenia, obok staroświeckiej lampy, stała pozytywka. Średniej wielkości pudełko z miedzianą korbką, zdobione w złote wzory i zawijasy. Kładę rękę na korbce i delikatnie zaczynam obracać. Ze starego mechanizmu wydobywa się lekko skrzecząca melodia, przyprawiająca o zawroty głowy. Mrugam, starając się odpędzić sprzed oczu czarne plamki, jednak to nic nie daje i czuję, jak moje nogi uginają się pode mną.

Jeśli podobało Ci się do tej pory, zostaw gwiazdkę i zmotywuj do napisania następnej części!
Pisanie komentarzy jest równie pomocne 💛
                                                ~Roze








PozytywkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz