Cześć jestem Bella jestem wilkiem mieszkam w Magicznym lesie z
Mamą tatą i czterema siostrami
Jestem z nich najmłodsza ale za to wiem że moje siostry mnie przed wszystkim obronią.W magicznym lesie ciągle jacyś ludzie chodzą a my musimy sie wyprowadzać to już nasza 5 przeprowadzka ale tym razem się nie damy jesteśmy duże i silne więc
pokonamy ich...Dzień. 1
Bella bella wstawaj.Co co się stało - spytałam
Nic wolisz na śniadanie borówki czy maliny? - spytał tata
Co i przez to mnie budzicie!?Chce maliny albo nie borówki albo to i to.
To co w końcu?-spytał już troszkę zły tata
To ja chce to i to - odpowiedziałam już zdecydowanym głosem.
(jeszcze jakiś czas leżałam sobie na łóżku(krzak) ale w końcu wstałam i poszłam do taty po jedzenie)
Tato gdzie moje jedzenie? - spytałam
Właśnie je zrywam z krzaka-powiedział
Pomogę ci.
Nie ja je sam pozrywam już kończę
No dobra
Proszę to twoje jedzonko. - powiedział już lekko zmęczony tata.
(po zjedzeniu)
Idę do Sary(Sara to moja siostra)Dobrze - powiedział tata
A gdzie jest?
Jest przy rzece z mamą
Dobra ja lecę
(Bella dobiegła do rzeki. Przy rzece stała Sara z mamą podeszłam do nich)
Cześć Sara hej mamo
Cześć słonko-powiedziała zawsze uśmiechnięta mama.
Siema młoda - krzyknęła z drzewa Sara
Co ty tam robisz!? - spytałam się ze zdziwieniem na twarzy.
Wypatruje jakiegoś jelonka lub sarny.
Po co przecież mamy w domu borówki i maliny. - odrzekłam
Ale mam już ich dosyć chce zjeść coś innego.
No spoko ale uważaj.