Dwanaście wyznań Emilii Rosevood

27 3 3
                                    

I tutaj zaczyna się moja pierwszą przygoda która jest na temat duchów I nawiedzonych domów.

Hej, jestem Emilka i opowiem wam moją historię...
Urodziłam się w Krakowie ale dwa lata później przeprowadziłam się do pustkowia w środku lasu.
Oprócz mojego domu były tylko dwa inne z czego każdy był oddalony kilometr od siebie.
Moji rodzice chcieli mieszkać w jakimś zaciszu z stąd pomysł mieszkania właśnie tam . Z racji tego że był bardzo tani jak na tamte czasy rodzice mało się zastanawiali I szybko podjęli decyzję. Gdy przyjechaliśmy w miejsce naszego przyszłego domu naszym oczom ukazał się ogromny jedno-piętrowy dom.Wyglądał jak taki stary spokojny domek w środku lasu, lecz kiedy się tam wprowadzaliśmy mój pies zaczął dziwnie się zachowywać .Szczekał na miejsca w których nic nie było.W dodatku mój brat poczuł jakby niepokój. W domu było zimno Ale na zewnątrz świeciło słońce I było około dwudziestu stopni, więc wypakowałam rzeczy I od razu poszłam zobaczyć okolicę i także dwa inne domy.Wychodząc krzyknęłam :
Pa mamo ,pa tato-lecz nic nie usłyszałam więc lekko przestraszony szybkim krokiem opuściłam dom.
Przechodząc tak w okolicy natrafiłam na pierwszy dom.
Był on mały i w bardzo ciemnym odcieniu zielonego.
Zapukałam i po chwili otworzyła miłą staruszka I że zdziwieniem spoglądała mi prosto w oczy. Po chwili rzekła :
Zgubiłeś się tutaj ? Skąd jesteś?
Ja grzecznie odpowiedziałam:
Nie proszę pani, wprowadziłam się do szarego domku tutaj niedaleko.Nazywam się Emilka.
Z dziwną miną patrzyła się na mnie lecz po chwili powiedziała :
Miło mi cie poznać słonko jestem Pani Harrison I mieszkam tu z moim mężem Panem Tomaszem.
Widać było na jej twarzy zaskoczenie że się wprowadziliśmy Ale po chwili wesoło rzekła:
Proszę wejdź,Mam ciasteczka I herbatę jak będziesz wystraszona lub smutna możesz w każdej chwili mnie odwiedzić. W myśli spytałem się sama siebie czego miałabym się bać Ale w końcu wydusiłam coś z siebie : Ymmm dziękuję za zaproszenie lecz muszę zwiedzić jeszcze kawałek okolicy zanim zajdzie słońce i zostało mi mało czasu.Panna Harisson jakby z ulgą powiedziała:
Dobrze rozumiem kochanie ,miłego dnia Ci życzę i pośpiesznie zamknęła drzwi. Zdziwiłam się trochę lecz po chwili bez słowa odeszłam dalej. gdy tak szłem już dłuższy czas napotkałam kolejny dom.
Nie byłam pewna czy tam ktoś mieszka ponieważ dom był bardzo zaniedbany. Zapukałam i nagle otworzył mi szczupły I wysoki mężczyzna . Miał bardzo jasne niebieskie oczy i bląd włosy. Cera jego była idealna,bardzo blada bez żadnych niedoskonałości.Wyglądał przerażająco I "gburowato" ale tłumaczyłam to sobie że pewnie mi się tylko tak wydaje.Odezwał się pierwszy :
Kto Ty?-słychac było w jego głosie nutkę zdziwienia .Ja cicho odpowiedziałam:
Właśnie jakąś godzinę temu wprowadziłam się do tego pierwszego domu na wzgórzu .Po chwili namysłu odparł:
Miło mi cie poznać - I niespodziewanie szybko zamknął mi drzwi przed nosem.
Ciąg dalszy nastąpi...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 06, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

1.Scarry Home  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz