4.

1K 31 16
                                    

Łukasz:Hej skarb<3

Marek:Hej

Łukasz:Za ile jedziemy do Kuby??

Marek:Za godzine??

Łukasz:Okej

Marek:Jest szofer dzisiaj??

Łukasz:Raczej tak

Marek:Ide sie spytac czy jedzie z nami ok?

Łukasz:Ok
————————————————————————
Marek pov.

I poszedłem szukać szofera. Szukałem go w kuchni,salonie,łazience ale go nigdzie nie było...Nagle przypomniałem sobie że jest jeszcze pokój w którym zazwyczaj śpi.Udałem się tam..Zapukałem i usłyszałem ciche „proszę".Wszedłem do pokoju i spytałem się:
-Jedziesz z nami do Kuby za godzinę?-
-Mogę-Odpowiedział
-Ok,to jeszcze z Łukaszem pogadamy czym jedziemy i kto prowadzi-powiedziałem i wyszedłem z pokoju

Udałem się do pokoju Łukasza.Wszedłem do pokoju i usiadłem na łóżku koło bruneta.
-Oskar jedzie z nami-Powiedziałem chłopakowi
Odpowiedział cichym „Okej". Spytałem czy mogę się położyć kolo niego usłyszałem „Tak"
Uśmiechnąłem się do chłopaka i położyłem się kolo niego.
————————————————————————
Łukasz pov.

Marek położył się koło mnie i odrazu się przytulił,nagle poczułem takie ciepło i słowa „Kocham Cię skarbie.." na co odpowiedziałem „Ja Ciebie też<3".Czas nam szybko zleciał i pojechaliśmy do Kuby. Dojazd zajął nam około 30 minut,oczywiście musieli nas złapać policjanci na kontrole,lecz nic nie znaleźli i pojechaliśmy dalej.Kiedy byliśmy pod szpitalem Marek powiedział:
-Łukasz jak myślisz co z nim?-
Odpowiedziałem-Nie wiem,jak wejdziemy to się dowiemy-
Stanęliśmy pod drzwiami szpitala,Oskar pchnął lekko drzwi i weszliśmy do środka.Marek udał się na recepcję dowiedzieć się gdzie jest Kuba..Kiedy podszedł powiedział
-Kuba leży na 2 piętrze w sali 204-
-To spokojnie wejdziemy-Odpowiedział Szofer
Kiedy weszliśmy na 2 piętro ujrzeliśmy salę 204,odrazu się tam udaliśmy.Wchodząc do środka przywitaliśmy się z Kubańczykiem i spytaliśmy co z nim. Na co ten odpowiedział
-Nic poważnego,mam parę ran i naciągnięte ścięgno..-powiedział na co Marek odpowiedział
-Dobrze że tylko tyle.-Na co wszyscy odetchnęliśmy z ulgą. U Kuby na sali posiedzieliśmy około 1 godziny.Wracając zatrzymaliśmy się w Macdonaldzie i kupiliśmy sobie zestawi „two for you".Gdy zjedliśmy odrazu udaliśmy się do domu..

Hejo wiem nie umiem pisać takich rozdziałów nie SMS :c więc odrazu przepraszam za to ;( Tutaj możecie pisać różne uwagi jak powinnam to pisać :) To tyle bay ;3

KxK SMSWhere stories live. Discover now