-lamus!
-debil co śpiewa!
Kolejne słowa padły w stronę niebieskookiego chłopca.
Wyciągnął potrzebne książki z szafki i biegiem ruszył pod klasę słysząc za sobą śmiechy.
Skulił się pod drzwiami i wyczekiwał dzwonka. Samotna łza spłyneła chłopcu po policzku i zniknęła na czarnej bluzie...43 słowa...
MOŻE ktoś się zainteresuje tą książką xd
Baj-baj