Jungkook wyłączył Internet w telefonie odkladajac go wcześniej na szafkę nocną.
Niestety za długą namową Yoongiego.
Jeon jest serio uzależniony. Dobrze, że podczas stosunku Suga zdołał zwrócić na siebie całą uwagę ukochanego.
Na początku całowali się delikatnie, zagryzali swoje wargi wydając przy tym ciche mruknięcia.
Dłonie Yoongiego spoczely na biodrach czarnowlosego podnosząc go do góry. Kook od razu zrozumiał, że ma owinąć nogi wokół pasa starszego.
Ten skierował się do sypialni chłopaka, aby po chwili położyć go powoli na łóżku zawisając nad jego drobnym ciałem. Cały czas składał pocałunki czy to na twarzy kochanka czy na obojczyku, do którego ponownie tego wieczoru się przyssał.
- Hyung.. - doszło do jego uszu zaraz po tym jak wsunął dłonie pod koszulkę mniejszego. Sunal nimi wzdłuż talii drugiego. - Kocham Cię..
- Ja Ciebie też, najdroższy. Ja Ciebie też. - ponownie musnal jego wargi ściągnąć z Jeona tylko zawadzającą w aktualnym momencie, górną odzież.
Oboje ciężko oddychali już na ten moment, w końcu ile razy Yoongi mógł jeszcze zwalać sobie w łazience gdy jego Kookie wypinał się w jego stronę, aby pozbierać papierki po cukierkach.
A Jungkook nie wiedział co o tym wszystkim do końca ma myśleć. Jednocześnie był przerażony, ale też i podekscytowany, co pokazywała mała wypukłość w jego spodniach.
To jego pierwszy raz.
Za to Suga już nie raz obchodził się z panami, niestety teraz tego żałował. Chciał odbyć swój pierwszy stosunek z tym kochanym krokiczkiem, który aktualnie wił się pod nim, domagając się jednocześnie uwagi.
- Spokojnie, myszko. - wymruczał ukochanemu do ucha zagryzajac je i delikatnie ssając cały czas odpowiednio dotykając jego miejsc intymnych.
- Hyung.. Jak to będzie wyglądać?
- Nie wierzę, że nigdy nie obiło Ci się o uszy jak wygląda seks, kochanie. - mężczyzna zasmial się sprawiając, że na policzkach mniejszego zagościły rumieńce z zażenowania.
Yoongi delikatnie pogładził te miejsca kciukiem, później składając na nich motyli pocałunek.
- O nic się nie martw. Sprawie, że będziesz czuł się wyjątkowo. - Kookie już nie miał czasu na odpowiedź, ponieważ jego usta zostały zaatakowane przez te starszego.
Min pokierował chłopaka, aby ten ściągnął jego koszulkę i odrzucił ją na bok.
Pocalunkami zszedł na odkryty tors mniejszego zasysajac się po chwili na jego podrzuszu. Słysząc pierwsze jęki czuł, że dłużej już nie wytrzyma.
- Kocham Cię, kocham.. - szeptał Yoongi, ściągając z siebie dolną odzież, tak samo tą Jungkooka. Oczywiście, że wcześniej miał ochotę na dłuższą grę wstępną, ale ten królik mu na to nie pozwala. - Jesteś cholerną perfekcją, wiesz Jungkookie?
Chłopak pokręcił powoli głową na "nie" chowając swoje krocze za udem, którym je zakrył.
Starszy westchnął cicho mimo wszystko uśmiechając się w jego stronę.
- Nie przejdziemy do rzeczy dopóki tego nie przyznasz. - Suga oparl się łokciami o uda kochanka patrząc mu wyzywająco w oczy. - A dobrze wiem, że myślisz inaczej. Wystarczy tylko przyznać to słownie po raz kolejny.
- Hyung, proszę... - mniejszy zasmial się cicho na chwilę zapominając o tym w jakiej sytuacji się znajdują. Ważny był tylko jego mężczyzna. I te oczy, w które wpatrywał się jak zahiptotyzowany. - Przyznaje..
- Co takiego?
- Że jestem perfekcją.
- Cholerną perfekcją. - Min zjeżdżając dłonią z brzucha mniejszego prosto na jego krocze po którym delikatnie jeździł opuszkami palców. Wiedział jak bardzo jego ukochany jest wrażliwy, dlatego nie chciał mu zrobić krzywdy.
Już wcześniej przepraszał go wiele razy za te malinki na szyi, bo zdecydowanie przesadził.
Jeon prawie, że od razu zaczął jęczeć kładąc dłonie pomiędzy swoim ciałem. Odchylil głowę do tyłu czując już w tym momencie niesamowitą rozkosz.
- C-Czuje się dziwnie.. - poinformował jak jego ciało zaczęło niebezpiecznie reagować na coraz to dalsze kroki Yoongiego.
Rozciąganie jego malca to podstawa, więc oczywiście już miał swojego długie, zgrabne palce we wnętrzu ukochanego.
Caly czas gładził uspokajająco drugą ręką bok Jeona, aby ten się rozluźnił.
- Oddychaj... - warknął Min w pewnym momencie gdy uświadomił sobie, że od paru minut, czyli podczas tego jak mężczyzna wsunął się powoli we wnętrze kochanka, wstrzymał oddech.
Niestety nie miał przy sobie żadnego lubrykanta, więc musiał poradzić sobie ze śliną.
- W porządku? - spytał zaczynając powoli poruszać biodrami cały czas obserwując reakcję młodszego. Ten tylko pokiwal powoli głową pojękując przy tym, a dłonie zacisnal na pościeli.
- J-Jezuu... - Jeon wygiął swoje ciało w łuk cały czas mając zamknięte oczy. Suga wiedział, że ten jest bliski osiągnięcia szczytu, a taki widok jego króliczka jeszcze bardziej podniecał jego organizm.
Yoongi dodatkowo zaczął masować podbrzusze czarnowlosego sprawiając, że chłopak momentalnie osiągnął swój limit wydając najgłośniejszy dźwięk tego wieczoru. Natomiast starszemu nie wiele brakło do tego, aby doszedł prawie zaraz po mniejszym.
- Oh, kurwa, kurwa... - mężczyzna opuścił głowę powoli wysuwajac się z mniejszego i kładąc się obok niego. Chłopak oddychał tak ciężko, że Suga zaczął się zastanawiać czy podać ukochanemu jego inhalator. - Skarbie, jest okej?
- Dziękuję.. - wyszeptał jedynie wtulajac się w bok wyższego.
Oboje nawet nie zwrócili uwagi na dzwonek rozchodzący się po całym pomieszczeniu.
Sehun cały czas czekał. Miał nadzieję, że Jungkook jednak się pofatyguje i otworzy mu drzwi.
No cóż nadzieja matką głupich.
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Ale ja mam nadzieję, że książka się spodobała i jednak coś wniosła do waszego życia (ta jasne)
Od razu przepraszam za ten rozdział, wiem że totalnie go zwaliłam (kompletnie nie umiem pisać takich scen;___; )
Szczególnie dziękuję luffy_pabo i Malysiak za aktywność♡ Buziaczki i widzimy się w kolejnych opowiadaniach.
CZYTASZ
•ʟᴏᴠᴇʟʏ ᴘɪᴄ ғᴏʀ ʜʏᴜɴɢ• <ᵞᴼᴼᴺᴷᴼᴼᴷ> IG 《ZAKOŃCZONE》
Fanfiction👑 Gdzie Yoongiego zaczynają interesować zdjęcia Jungkooka na Instagramie 👑 albo 💫 O idealbym życiu Jeona 💫 ➡️Forma: Instagram ⚠️TW: seks, przekleństwa 🟡Ship: Yonkook ~YoongiTop