Chwile zajęło mi ogarnięcie jakim autobusem dojadę do moje nowej szkółki,
Udało sięPlacówka była dość duża, położna w klimatycznym parku, grupka chłopców paliła przed szkołą.
Byli całkiem przystojni, było ich trzech,
Jeden z nich spojrzał na mnie i uśmiechnął się zadziornie po czym zgasił papierosa o ziemię.
Sprytnie uniknęłam kontaktu wzrokowego i weszłam do szkoły.
Była 08;04
O shit spóźniona,
Nawet nie wiem gdzie mam lekcjeChłopcy skończyli palić i weszli do szkoły, a potem do klasy, słychać było jeszcze zdenerwowana nauczycielkę.
- O, nareszcie jesteś, Hannah ? - uśmiechnął się niezdarnie dyrektor
- Helsey
- Słucham ?
- Mam na imię Helsey
- Ojej przepraszam mój błąd, jeszcze raz przypomnij mi ile masz lat kochana ?
- 16
- Cudownie, zapraszam za mną- zaczął iść w kierunku klasy, do której weszli Ci chłopcyStałam na środku klasy pełnej nastolatków ( ok. 30 osób ) wychowawczyni klasy była bardzo miła i wyręczyła mnie ze słynnego „opowiedz coś o sobie".
Odrazu zauważyłam, że jedyne wolne miejsce było na końcu klasy obok tego kolesia, którego wcześniej widziałam pod szkołą.
Dosiadłam się i próbowałam ukryć skrępowanie patrząc się na tablice.Nagle chłopak podał mi karteczkę
„Jestem Finn"
Spojrzałam się na niego, uśmiechał się
„Jestem Helsey"
Dopisałam pod spodem i podałam chłopakowi.Reszta dnia minęła mi zwyczajnie, dziewczyny z klasy są takie sobie, jedna z nich jest naprawdę fajna - Gwen.
Kiedy wróciłam do domu poczułam zapach gotowanego obiadu, poszłam do swojego pokoju i kiedy wyjęłam z plecaka zeszyt od geografii coś z niego wypadło.
Jakaś karteczka.
Podniosłam ją„345 509 272**
Napisz ;)"Uśmiechnęłam się pod nosem bo dobrze wiedziałam czyj to numer.
Wyjęłam telefon i przepisałam kontaktMe;
Hej, Finn ?
^odczytanoFinn;
Hej, myślałem, że nie napiszesz
^odczytano
Pisze•••Pisałam z Finnem do późnego wieczora, wydaje się być całkiem fajny, szczerze to już nie mogę się doczekać jutra, kiedy go spotkam
————————————————————
** numer randomowy
/Z. ✨