- Jesteś nieudolną opiekunką - rzucił oskarżycielsko. [...]
- Ja to samo myślę o tobie - krzyknęła. - Wyrwałeś Żerdź jak wandal! Atakujesz swoich współopiekunów! Wyklinam cię! Jesteś oszustem! Jesteś pośmiewiskiem! Nie potrafisz nawet powstrzymać dwojga dzieci przed zebraniem tego, na czym ci zależy! Żądam, żebyś zwrócił swoje berło. Gdyby twoi poddani mieli tyle odwagi co jedna dziewczynka, pozbawiliby cię korony! Wracaj do nory robaki! My tu się próbujemy odprężyć![...] mimo hałasu, wchodząc do wieży, Kendra usłyszała uspokajajacy dżwięk.
Marat się śmiał.
Kendra i Celebrant
I tym sposobem kończymy cytaty z pierwszego tomu i od następnego rozdziału zaczynamy... Proszę o werble
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Cytaty z drugiego tomu
