Hongjoong niepozorny chłopak. Przesłodki, przeuroczy, przecudny. Mogłabyś się po nim spodziewać że ma ogromną chcicę? Na pewno nie. Zaskoczę cię, bo cały czas myśli o seksie. Ten na pozór słodko wyglądający facet ma jednak ze sobą problem. Nie potrafi dojść będąc sam ze sobą. Wiem, to jest warte współczucia. Chłopak doszedł do wniosku że skoro sam nie może dojść, to potrzebuje kogoś. Nie zgadniecie na widok kogo nasz chłopiec się czerwienił. Zgadniecie po tytule lol xD Mingi to był chłop który tak rozpalał naszego Hongjoonga, że nie raz chciał go spontanicznie pocałować w tą piękną szyje, żeby wyższy zrozumiał aluzje i jego zamiary. Ale nie, oj nie nie nie. Hj to mądry rozsądny chłopak, nie chce zniszczyć przyjacielskiej relacji między nimi. Chociaż go to boli, on nie może nawet chcieć się przełamać. Plus, nie wszyscy faceci to geje, nie? To dlaczego akurat Mingi miałby być?
Naszego pięknego lidera tak cholernie pociągało ciało Mingiego. Kurwa, ta klata, te uda opięte ciasno w dżinsy. Kogo to nie jara? Ten chłop tak pociągał Honga że ten myślał właśnie o nim bawiąc się ze sobą, mając świadomość że sam tak czy inaczej nie dojdzie.
Zmieńmy widok na Mingiego. Ten przeseksowny facet jest świadom swojej seksowności. Czasem zachowuje się jak hoe, no ale tylko po to żeby zwrócić na siebie uwagę. Ja nie wiem jak HJ mając go przy sb może się opanować.
Znacie tę sytuację? Idziecie obok siebie z osobą którą byście z chęcią się zajęli, gadka szmatka, jesteście względem sobie otwarci, rozmowa zeszła na nieco zboczony temat, ale gadadcie bez śmieszków. Rozmowa na chwile ucicha, ty uśmiechasz się pod nosem, a on cię pyta o czym myślisz uśmiechając się tak pod nosem? A no tak się staneło między liderem a mingiem. Nie zgadniecie co odpowiedział na to pytanie hj, walnął "jak to byłoby być ruchanym przez ciebie". Chłopak musiał być nieźle podpity pomyślisz, otóż nie moja droga, on był trzeźwiuteńki jak szczupaczek, tylko po prostu napalony af.
Co sobie Mingi pomyślał to nikt tego nie wie, ale jedno było pewne, był w szoku. Nie będzie tu romantycznej historii jak seksiak wziął go w ciemny kąt i gorąco obcałował, oj nie nie. Takie rzeczy się nie zdarzają. Za to Mingi się zaczerwienił i jako że nasz chłop jest odważny i niczego się nie boi, walnął do Honga "a chcesz?". Był tak czerwony, zrobiło mu się tak gorąco, nie mówiąc już o Hongu do którego dotarło co powiedział i teraz sb był blady i przestraszony. Czy on dobrze usłyszał "a chcesz?" Bożesz ty mój, i z trupa w buraczka się zmienił. No piękne są takie niespodziewane zwroty akcji, piko belo.
Mingi w szoku. Hong w szoku. Co robić? Co powiedzieć?
Popatrzyli na siebie, rumieniec na każdym z nich, uśmieszek, chwila ciszy i nagle bum śmiech. Coś mówiłam że spontaniczne ruchanka się nie zdarzają? Ale w ff mogą.
Mingi łapnął Honga pod udami odnosząc go, a ten intuicyjnie ścisnął go nogami wokół. To było tak spontaniczne i gorące. Małe rączki lidera owinęły się za szyją seksiaka, a ten mokro pocałował chłopaka. To było tak g o r ą c e. Policzki ich piekły, a po adrenalinie pojawiło się podniecenie. Hongjoong dłuugo na to czekał, dał z siebie wszystko, był bardzo podniecony i chciał to wykorzystać. Mimo że to Mingi go trzymał, chłopak przejął kontrolę. Stale mokre pocałunki stawały się głębsze, podniecenie rosło, a penisy pulsowały. Mingi odsunął głowę od chłopaka, nie mogąc już złapać powietrza. O M G słodki Hongjoong z otwartą buzią, czerwonymi ustami, przymkniętymi powiekami, zaczerwionymi policzkami i rozczochraną grzywką wyglądał tak seksownie jak nigdy.
Mingi zaprzestał na dłuższą chwile, Hong wrócił do świadomości i zleciał na własne nogi. Czy to już norma że zawsze po takich spontanicznych sytuacjach jest nam głupio? Dopiero wkładali sobie języki do ust, a teraz stoją tylko patrząc na siebie nie wiedząc co powiedzieć. To bardzo dziwne, ale Hongjoong nadal napalony próbował pod podobać się wyższemu, zaczynając rozpinać mu koszule. Mingi jakby otrzeźwiał i łapiąc drobne nadgarstki podnieconego chłopca odsunął je od siebie. "wystarczy" powiedział, ale w głębi kontynuował by tę przyjemność. Hongjoong się opanował, ale nie mógł ukryć smutku. Mingi poczuł się dziwnie, ale próbując sprostować sprawę, złapał Honga za biodra i bez zawahania, ale nie przemyślając sprawy powiedział "dziś wieczorem to powtórzymy"
