Nastał ranek. Ospale wstałam z łóżka, przetarłam oczy oraz głośno ziewnęłam.
-O cholera.. już 7:30.
Leniwym krokiem wstąpiłam do garderoby. Ubrałam krótkie dżinsowe spodenki z wysokim stanem, crop top, zakolanówki oraz co jest chyba wiadome bieliznę. Poszłam do kuchni aby przygotować sobie śniadanie. Od razu po zjedzeniu posiłku wyszłam z domu, a następnie pojechałam do szkoły. Wbiegłam do klasy.
-P-przepraszam za spóźnienie.. - Powiedziałam wchodząc do klasy z opuszczoną głową.
Nauczyciel się spojrzał wrogo.
-Dostaniesz spóźnienie. Idź usiądź do Orina. - Oznajmił oschło.
Orin jest nowym uczniem, nie miałam jeszcze okazji z nim przeprowadzić wymiany zdań. Od pierwszego spojrzenia wpadł mi w oko. Jego sierść jest w różnych odcieniach brązu, a ciało wyrzeźbione, oczy są zielone i głębokie. Podeszłam niepewnie i się z nim przywitałam.
-Cześć, jestem Mishka. - Uśmiechnęłam się i podałam mu dłoń.
-Hej, a ja jestem Orin. - Również się uśmiechnął i ścisnął moją dłoń. - Miło mi cię poznać Mishko.
-Również miło mi cię poznać. -Usiadłam obok niego a na mojej twarzy nadal było widać szczery uśmiech.
Lekcja tak mijała a ja się wpatrywałam w ciało chłopaka.
Całą lekcje spędzałam na rozmowie z nim, zaczęliśmy się dobrze dogadywać, mamy dużo wspólnych tematów. W ten Orin przerwał zdanie i momentalnie zmienił temat.-Mishka, chciałabyś może wpaść do mnie o 17?
-Tak!! - Wykrzyknęłam głośno.
-Mishka, ucisz się. - Powiedział nauczyciel pogardliwym głosem.
Minęło jeszcze kilka minut i zadzwonił dzwonek. Wyszłam ze szkoły najszybciej jak tylko potrafię i pojechałam samochodem do domu.
CZYTASZ
Just Mishka story (16+)
Short StoryJakaś głupia opowiastka z elementami 18+ ... Wiem, że jestem zryta, ale czemu nie ;D Jak się zdecydowałeś/aś aby przeczytać to z góry dziękuję i życzę miłej lektury