' Smokepurpp × Lil Pump '

141 5 28
                                    

Na dworze było już ciemno, kiedy żółte Porsche zatrzymało się pod głośnym klubem ze striptizem, z którego było słychać okrzyki i muzykę. Z samochodu wyszło dwóch młodych mężczyzn, którzy udali się w kierunku wejścia do lokalu.

Obaj mieli dredy, jeden z nich miał je kolorowe i był o głowę niższy od drugiego.

Weszli do środka i zajęli miejsca przy jakimś stoliku.

- Nie chce mi się tu dzisiaj siedzieć, Pump. Chodźmy do domu - Powiedział wyższy chłopak.

Kolorowo-włosy wywrócił oczami.

- Wrócimy, ale jak wyrwę sobie jakąś dziwkę, essketit! - krzyknął Pump. - Wyluzuj, Omar. Idę wziąć nam coś do picia.

Niższy chłopak wstał od stolika i odszedł w kierunku baru.

Omar westchnął ciężko i wyciągnął telefon. Nie miał zamiaru robić w tym miejscu niczego, poza przeglądaniem Inatagrama.

Kiedyś ten klub był dla niego miejscem, w którym mógł rozerwać się ze swoim przyjacielem. Zawsze podobały mu się dziewczyny twerkujące wokół nich i rzucanie im pieniędzy, ale od niedawna coś się zmieniło.

Półnagie kobiety pragnące tylko szybkiego numerku przestały być celem jego uwagi, ale za to zaczął nim być jego przyjaciel, Gazzy. Chłopak był zabawny, porywczy i wcale nie brzydki, chociaż nie grzeszył inteligencją. Omar zawsze myślał, że podoba mu się tylko płeć przeciwna, ale jak sam zauważył, był w błędzie.

Już nie wstydził się przyznać przed samym sobą, że zakochał się w najlepszym przyjacielu.

- Hej, przystojny, co porabiasz? - Wyrwał go z zamyślenia kobiecy głos.

Podniósł głowę i zobaczył obok siebie skąpo ubraną młodą kobietę o ciemnej karnacji. Tak na prawdę nie miał najmniejszej ochoty na rozmowę z nią.

- Gdzieś przy barze jest mój przyjaciel, jest niski, ma kolorowe dredy... - Powstrzymał się przed dodaniem słowa "uroczy" - Możesz się do niego przejść.

- Spokojnie, moje koleżanki już się nim zajęły... - Powiedziała dziewczyna, jeżdżąc palcem po zamku błyskawicznym bluzy Smokepurppa.

Omar rozejrzał się po sali. Faktycznie, niedaleko baru siedział Gazzy otoczony wianuszkiem striptizerek.

- Chciałbyś się zabawić...? - Dziewczyna nie dawała za wygraną, ale chłopak cały czas ją spławiał.

- Nie, dzięki - odpowiedział krótko wracając wzrokiem do telefonu.

Kobieta wstała z miejsca, wyraźnie oburzona zachowaniem Omara. Chyba nigdy w życiu nikt nie odmówił jej takiej propozycji.
Odchodząc parsknęła pod nosem:

- Gej...

Chłopak nie przejął się tym zbytnio, bo poniekąd dziewczyna miała rację.

Zauważył, że jego przyjaciel zdążył dodać już coś na InstaStory. Kliknął na relację, a jego oczom ukazał się uśmiechnięty od ucha do ucha Pump wśród rozebranych striptizerek. Chłopak klepał je i obrzucał dolarami, a wokół niego leżały opróżnione butelki po różnych alkoholach.

Omar nie miał zamiaru dołączać do Gazzy'ego, dlatego wyjął słuchawki z kieszeni spodni, które podłączył do swojego IPhone'a, po czym włączył pierwszy lepszy film na YouTube.

W taki sposób zleciała godzina, a potem następna. Smokepurppowi znudziło się już oglądanie głupawych wideo, a do tego jego telefon zaczął się coraz bardziej rozładowywać. Za to Lil Pump nadal bawił się świetnie w towarzystwie nagich pań, dlatego Omar postanowił skrócić tą zabawę, i zabrać już Gazzy'ego do domu.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 29, 2020 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Raperzy (One Shoty BoyxBoy)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz