- Dziewczyny dajcie z siebie wszystko!- powiedział trener do nas czyli do drużyny cheerleaderek. Po gwizdku sędziego oznaczającym, że jest 15 minutowa przerwa weszłyśmy na boisko zaprezentować nasz układ. Muzyka zaczęła lecieć a ja powoli zaczęłam się stresować jak nigdy, oczywiście to nie był mój pierwszy raz, ale dziś jest wyjątkowo ważny mecz dla naszej drużyny piłkarskiej który ma zadecydować czy nasza szkoła będzie nadal utrzymywała miano najlepszej szkoły w dziedzinie piłki nożnej.
-Ziemia do Jackie!- krzyknęła moje przyjaciółka mi w ucho.- Ustawiamy się.- powiedziała odchodząc kiwając mi głową abym ruszyła tyłek. Tak też właśnie zrobiłam, ustawiłam się na odpowiednim miejscu czyli w pierwszym rzędzie jak na kapitana drużyny przystało. Po chwili w głośnikach zabrzmiała piosenka którą wybrałam do naszego układu. I się zaczęło.
Po 10 minutach nasz układ dobiegł końca a trybuny oszalały słyszałam piski, klaskanie oraz gwizdanie to oznaczało tylko jedno, że naszej widowni się spodobało! Uśmiechnęłam się mimowolnie do siebie gratulując swojej drużynie za wspaniały występ. Zaczęliśmy schodzić z boiska, a na moje nieszczęście na kogoś wpadłam. Podniosłam wzrok i zobaczyłam chyba anioła, chłopak był nieziemsko przystojny i bardzo dobrze zbudowany, ale coś mi tu nie gra był ubrany w barwy naszej szkoły, a pierwszy raz widziałam go na oczy.
-Przepraszam..- cicho wydukałam. Ale takiej reakcji ze strony chłopaka nigdy bym się nie spodziewała.
*********
Hejka! To jest prolog mojego pierwszego opowiadania na wattpadzie. Mam nadzieję, że prolog wam się podoba i zostaniecie ze mną do końca tego opowiadania. Jeżeli są jakieś błędy to z góry przepraszam, jeżeli zauważycie błąd to napiszcie w komentarzu ja postaram się go poprawić. Niedługo pojawi się pierwszy rozdział, piszcie w komentarz czy wam się podoba!
Życzę miłego dnia, oraz udanych wakacji!
