rewolucje

31 0 2
                                    


 Kilka tygodni później wbrew woli królowej odbył się ślub i przyjęcie weselne Zosi i Tomka. Na, który zostałam zaproszona jako świadkowa. królowa widząc szczęście syna zrozumiała swój błąd i poszła przeprosić księcia i swoją synową. Potem, królowa poprosiła mnie abym następnego dnia przyszła do jej komnat, bo musimy porozmawiać. Kiedy wróciłam do domu. postanowiłam potrenować zwierzęta. Nagle coś dziwnego zaczęło się z nimi dziać. Dlatego nie zwlekałam długo i odwiedziłam królestwa. Królowa poprosiła mnie abym odnalazła jej męża i przyprowadziła go do domu, wcześniej opowiedziała mi swoją historię z przed dwudziestu laty. A ja bez wahania i przystąpiłam do powierzonego mi zadania. W poszukiwaniu magicznej rośliny dającej zwykłemu śmiertelnikowi magiczną moc. Po zerwaniu magicznej rośliny poczułam, że już jestem wróżką. Dlatego niezwłocznie udałam się do zamku złej czarownicy, ale ponieważ już wiedziałam do czego ona jest zdolna. Postanowiłam użyć podstępu. Powiedziałam jej, że jestem jej zaginioną kuzynką. Siostra wyjechała na szkolenie dla złych czarownic. kiedy to usłyszałam wiedziałam, że połknęła haczyk. I wpuściła mnie do swojego domu. Po zjedzonym posiłku poprosiłam ją by oprowadziła mnie po swoim królestwie a ona od razu się zgodziła. Kiedy zabrała mnie do podziemnych zamkowych więzień i poprosiła mnie o to abym popilnowała jej więźniów. Od razu się zgodziłam. A kiedy ona odeszła postanowiłam zadzwonić do królowej i poprosić ją o zdjęcie jej męża i po paru minutach miałam je na telefonie. Uwolniłam go i innych jej więźniów. Po kilku minutach byliśmy już na zamku, gdzie na nas szczęśliwa królowa. pół godziny później trenowałam zwierzęta, które były ze mną na spacerze, na którym spotkałam Karola kolegę z szkoły średniej, który podszedł do mnie by porozmawiać, ale nie miałam czasu, bo musiałam odprowadzić zwierzęta do zagrody więc dałam mu swój numer i powiedziałam, żeby zadzwonił kilka min później niespodziewanie zadzwonił mi telefon spojrzałam na ekran i ujrzałam, że to i jest nieznany numer. Mimo to postanowiłam odebrać i zaczęłam rozmowę dzień dobry- cześć Kinga- Karol a który- ha - ha – bardzo śmieszne a to ty cześć nie poznałam cię sorry- nic się nie stało tylko zapisz sobie ten numer, pewnie słuchaj to może wpadnę do ciebie to pogadamy- jasne, eto będę za pluł godziny -ok to czekam do zobaczenia. Jakiś czas później, cześć pięknie wyglądasz, dzięki, zapraszam cię na kawę i ciastko. A ja się zgodziłam a już następnego dnia Karol zaprosił mnie do kina do kina, a chętnie piętnaście minut później byliśmy już w sali kinowej na filmie pod tytułem sztuka kochania. Po filmie Karol zaproponował mi spacer. A potem odprowadził mnie pod dom. Nasza znajomość rozwijała się powoli i ostrożnie. Nagle poczułam, że królowa potrzebuje mojej pomocy. I rzeczywiście tak było. Kiedy się tam zjawiłam okazało się, że królowa nie może się skontaktować a ma do niego ważną sprawę. Dotyczyła ona przeprowadzki Zosi i Tomka do innego miasta. Nagle zadzwonił mi telefon, przeprosiłam królową odeszłam na bok i zaczęłam rozmowę o takiej treści -Karol cześć Kinga możemy się spotkać - co muszę ci coś bardzo ważnego powiedzieć - Karol ja też muszę ci coś powiedzieć. Spotkajmy się dziś. pół godziny później byłam już w umówionym miejscu usiadłam na ławce i już pięć minut później zjawił się Karol z bukietem kwiatów w rękach. Kiedy usiadł obok i zaczął rozmowę. Kinga chciałem ci powiedzieć ci, że zakochałem się w tobie od pierwszego wejrzenia. Karol ja też chciałam ci wyznać to samo. Ja też cię kocham Karol. Tego co powiedział później nie spodziewałam się Skoro już jesteśmy parą- a jesteśmy- a nie- oczywiście, że tak- to może dała byś mi się zaprosić na ślub mojej siostry. Jako moja osoba towarzsząca- oczywiście, że tobą pójdę, ale mamy jeden problem- tak a jaki- dawno z nikim nie tańczyłam. Ostatnio to chyba z tobą na urodzinach u Patrycji-a ja nie zapomniałem o tym, że ty tam w ogóle byłaś- a ogólnie, to kiedy jest ten ślub- jest za cztery lata. Ten kryształ to cały czas tak świeci. A zapomniałbym mam coś dla ciebie- o tak, a co takiego –a zobacz-kolczyki i naszyjnik. Jaki piękny zapniesz oczywiście, że tak skarbie. Piękny naszyjnik dla pięknej dziewczyny- dziękuje kochanie. Może się przejdziemy- to chodźmy. Pół, godziny później Karol odprowadził mnie do domu. Następnego dnia zadzwonił mi telefon odebrałam i usłyszałam głos mojej mamy- jesteś w domu- tak jestem- jedziemy do ciebie-o to super. Świetnie się składa. Będę miała dla was niespodziankę- to do zobaczenia. Po tym telefonie od razu zadzwoniłam do Karola i zaprosiłam go do siebie. Pół godziny później przyszedł Karol. Usiedliśmy na kanapie i czekaliśmy na moją mamę. Po co mnie tu ściągnęłaś- Karol ja po prostu stęskniłam się za tobą- ej Kania i tylko tyle- no uśmiechnęłam się. Nie to nie wszystko- wiedziałem, że za tym coś się jeszcze kryje, ale nie wiedziałem co- jeszcze za chwilę będą tu moi rodzice. Już pięć minut później pod drzwiami mojego domu stała już moja mama w raz z rodzeństwem. Cześć mamo, a gdzie tata- a gdzie może być, no w pracy- no trudno, wejdźcie zapraszam- dzień dobry pani- dzień dobry- cześć brat, rozgośćcie się. zrobić wam coś do picia- a chętnie mamo poznaj to jest Karol mój chłopak. Karol mógłbyś wstawić wodę a ja w tym czasie zrobię nam kanapki- oczywiście skarbie już idę. pół godziny później, kiedy Karol wszedł, bo zadzwoniła do niego jego siostra i powiedziała mu, że mama jest w szpitalu. Kania a kto to tak w ogóle jest ten Karol. później wszedł on z herbatą. Karol poznaj to jest moja mama - mamo to jest mój chłopak Karol, a jak to- normalnie ja kocham pani córkę, zrobię dla niej wszystko. Ona jest dla mnie bardzo ważna- no córeczko nie spodziewałam się tego co się tutaj wydarzyło. Zresztą kto by się tego spodziewał. Mam pytanie jesteś z nim szczęśliwa- tak mamo najbardziej na świecie- w takim razie ja nie mam nic przeciwko temu. Cieszę się waszym szczęściem i nie mam nic przeciwko waszemu związkowi. Następnego dnia zadzwonił do mnie Karol i poprosił mnie abym dziś wieczorem do niego przyszła. Dlatego tak zrobiłam. Ubrałam czerwoną sukienkę tą którą ostatnio kupiłam i naszyjnik, który od niego dostałam. Pół godziny później byłam już przed jego domem, zadzwoniłam dzwonkiem drzwi odtworzył mi Karol- cześć kochanie pięknie wyglądasz pocałował mnie w policzek i wpuścił mnie do środka dzień dobry państwu- dzień dobry Karol dużo nam o tobie opowiadał- tak a co takiego. Same dobre rzeczy. Dwa miesiące później wspólnie świętowaliśmy sylwestra. Na którym Karol wręczył mi bardzo wzruszający prezent, który doprowadził mnie do łez. Ofiarował mi naszyjnik w kształcie połówki serca ze swoimi inicjałami a on miał drugą z moimi symbolami a ja od razu się w niego wtuliłam i powiedziałam mu te słowa kocham cię Karol do nikogo jeszcze nie czułam tego co czuje do ciebie. Staliśmy tak jeszcze przez dwie minuty po czym usiedliśmy na kanapie w pokoju Karola. Po piętnastu minutach postanowiłam wyznać mu tajemnicę dotyczącą mojego kryształu. Kiedy mu to opowiedziałam to on nie chciał mi uwierzyć, dlatego postanowiłam go tam zabrać po pięciu mi nutach byliśmy już na miejscu od razu podbiegła do nas wzruszona zapłakana królowa. Dlatego od razu zapytałam co się stało. A ona odrzekła, że jest najszczęśliwszą królową na tej planecie, -tak, a dlaczego, bo zostałam babcią i to podwójną, ponieważ Zosia urodziła bliźniaki. Następnie przedstawiłam jej Karola, który zrobił na niej bardzo dobre wrażenie. Pół godziny później byliśmy już przed moim domem i siedzieliśmy na huśtawce jakiś czas później zaprosił mnie do kina na film serce nie sługa i piętnaście minut później byliśmy już w sali kinowej, gdzie właśnie rozpoczął się ten film. A tydzień później byliśmy na seansie filmu pod tytułem prawdziwa miłość. -----------. l

W Krainie Pięknych KoniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz